Te w Lidlu są "tanie" (no bo "Lidl jest tani"), ale pewnie się rolecą niedługo po zakupie. Lepiej iść do sklepu muzycznego
Te w Lidlu są "tanie" (no bo "Lidl jest tani"), ale pewnie się rolecą niedługo po zakupie. Lepiej iść do sklepu muzycznego
Ostatnio edytowane przez Wiana ; 11-11-08 o 10:00
A w sklepie muzycznem to po ile mogą być...?
Lidl jest tani, lecz Lidl jest do bani xD - piosenka mojej siostry
Ostatnio edytowane przez Dominisia ; 08-11-08 o 22:23
twojej też? Emilka też tak śpiewa
A o tym Lidlu tak napisałam, ulotka przed nosem leżała (nadal leży, bo mi sie nie chciało jej sprzątnąć ) Jasne, że ze sklepu muzycznego są lepsze
<brak podpisu z przyczyn ekonomicznych, społecznych, politycznych i religijnych>
Nie wiem, ile mogą kosztować, ale warto zainwestować trochę więcej - będą się długo trzymać, a wyjdzie cię to taniej niż kupować co chwilę w Lidlu
PS. A teraz zmienili - "Lidl ceni jakość"
Faktycznie. Lepiej zainwestować tylko szkoda, ze w moim big city nie ma sklepu muzycznego. Chyba, że jest i nikt mnie o tym nie powiadomił
<brak podpisu z przyczyn ekonomicznych, społecznych, politycznych i religijnych>
hej ja tez gram na gitarze
aktualnie umiem zagrac:
-soad "Aerials"
-soad "toxicity"
"jedzie pociag" hardkorowy rockowy kawalek
-james blunt "You're beautiful"
-red hotow "californication"
-nirvana "smells like teen spirit"
i jakies skladanki improwizacyjne z akordow zawsze cos wyjdzie
mam akustyka yamaha (struny gibsona)
widze ze sporo osob pobrzedekuje ;P
No a jakże by inaczej Chociaż ja faktycznie "pobrzdękuję". Inaczej tego nazwać nie można ale poznałam nowy chwyt ... jestem zdooolna
<brak podpisu z przyczyn ekonomicznych, społecznych, politycznych i religijnych>
ja chodze na lekcje do 70-letniego gluchego dziadka xD
nazwisko mu 5 razy powtarzalem a co 2go slowa nie wychwytuje
ale troche mnie nauczyl przez 2 miesiace probuje i jakos idzie
oo, to jak to możliwe, że głuchy człowiek uczy cię gra na gitarze?? Przecież ... wiem, ze to dziwne, alr słuch jest potrzebny
<brak podpisu z przyczyn ekonomicznych, społecznych, politycznych i religijnych>
Rozmyślam już od jakiegoś czasu nad skrzypcami elektrycznymi. Na przykład Yamaha SV130BR albo coś z tańszych typu Giordano EV-201. Różnica cen kolosalna, prawda? Yamaha jest oczywiście potężniejsza i ma lepsze brzmienie. Giordano nie są złe, ale za parę lat na pewno będę myślał o wymianie (to trochę zabawkowy sprzęt). Yamaha posłużyłaby o wiele, wiele dłużej, chociaż i tak mogłoby to nie być to co chciałbym uzyskać. Tak... Skrzypce elektryczne to już zupełnie co innego niż akustyka. Jest tyle możliwości, tyle różnych brzmień i efektów...
Każdą sprawę można rozwiązać w trojaki sposób: dobrze, źle i po mojemu.
Fear leads to anger; anger leads to hate; hate leads to suffering. - Yoda
"Cudzej pizzy się nie zeżera!"
~Buka
Aktualnie 3 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 3 gości)