Microsoft Sam, to raczej nie jest, tylko najwyżej jakiś nowy głos ivony, niekoniecznie dokończony... xD
Książka bezwarunkowo lepsze od audiobooka, samemu się czyta, jest klimat i w ogóle... Ale audiobook to dobry pomysł. Wrzucam sobie pliki na empetrójkę i mogę słuchać, np. jak jedziemy na ferie
Nie mam GNL jako audiobooka, ale mam PS. I według mnie nie jest źle, facet naprawdę fajnie czyta. Ja w każdym razie wszystko rozumiem.
A swoją drogą, zastanawiam się, dlaczego wyszły tylko dwie części? Ja bym osobiście bardzo chętnie przesłuchała PN, bo A. Mastalerz świetnie czyta
Ostatnio edytowane przez Paulla ; 06-12-09 o 10:53
Zgadzam się z Paullą, że szkoda, iż nie wyszły inne części FNiN na audiobookach. Ale nie przyznam, że Mastalerz czyta świetnie. Nie powiem też, że czyta fatalnie jak mówią inni. On w sumie ma intonację i wiadomo, który z bohaterów co mówi bo modeluje głos. Natomiast niektóre fragmenty czyta tak nudno i monotonnie, że tragedia. Kiedyś jechałam z mamą samochodem i słuchałam audiobooka PS, a A. Mastalerz chwilami tak nudno czytał, że nie mogłam się skupić na treści tylko chciało mi się spać (i bynajmniej nie dlatego, że wszyscy w tej książce byli senni).Zamieszczone przez Paulla
PS. sorki, że pierwszy akapit nie wygląda jakby był cytatem, ale przez przypadek zrobiłam "kopiuj" zamiast "cytuj".
Więc porada na przyszłość - wystarczy wstawić cytowany tekst pomiędzy [quote] i [/ quote] (bez spacji) i nie trzeba klikać na czyimś poście 'cytuj' //Jasti
Ostatnio edytowane przez Jasti ; 21-12-09 o 20:42
Szczerze, to nikomu audiobooku nie polecam, chyba, że szuka pretekstu do hibernacji.
A jak dla mnie audio ujdzie w tłumie, ale i tak najlepsze abooki są pana P. Fronczewskiego. Czyli Harry Potter. Nie lubię monotonii niektórych lektorów, bo to brzmi jak Ivona. Równie mogę sobie ściągnąć FNiN w PDF`ie i wrzucić na jakiś syntezator. U Fronczewskiego wiadomo było kto mówi, zanim powiedział kluczowe "-odparł Ktośtam.". Jestem całkowicie za audiobookami, wszystkie jakie mi się pod rękę nawinęły przesłuchałem. Podobnie z książkami. Ostatnio zacząłem czytać Kompendium Fizyki do liceum.
PS. Wiecie może gdzie kupię Piekarę niedrogo jakoś? W Kielcach.
FNiN jako audiobooka nie słuchałam, ale wierzę Wam na słowo
A co do innych... To już zależy od lektora. Mi osobiście strasznie podobał się "Potop" czytany przez Walczaka- aż trudno mi uwierzyć, że można tak w czasie czytania róźnicować głosy na bohaterów bez pomyłek! Świetne były głosy zwłaszcza Zagłoby i Kmicica...
PySy: Mam nadzieję, że nie szokuje Was to, że podoba mi się "Potop"? Po prostu czytuję różne rzeczy
Mi się audiobook bardzo podoba. Oczywiście, że książka jest o niebo lepsza, ale Mastalerz świetnie oddaje w swoim czytaniu, charaktery i uczucia bohaterów. I ogólnie audiobook fajny jest
Ja uważam, głos Manfreda w audiobooku był super.
Ostatnio edytowane przez Drago ; 20-05-12 o 11:43
Oczywiście, że książki są lepsze, ale audiobooka można przesłuchać np przy sprzątaniu i zyskując trochę czasu.
Ostatnio edytowane przez Drago ; 12-12-12 o 18:40
Książki są najlepsze, ale audiobooki są również ekstra. Lubię ich słuchać np.: gdy odrabiam lekcje, czy jestem chora. Polepszają mi wtedy humor
Gdyby ludzie rozmawiali tylko o tym, co rozumieją, zapadłaby nad światem wielka cisza.
Albert Einstein
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)