Korespondencja listowa

[Lilith]

Witam serdecznie, i proszę mi wybaczyć fakt, iż od dłuższego czasu na forum się nie udzielam (chociaż...czy kiedykolwiek się udzielałam?) i przychodzę kiedy coś chcę.
Poszukuję osób zainteresowanych pisaniem listów, częstym odwiedzaniem poczty i wydawaniem ostatnich drobnych na znaczki, czyli, jeśli jeszcze ktoś nie zrozumiał - szukam kogoś, kto będzie chciał pisać listy ze mną. Tak, ze mną, takim małym potworem.
I właściwie to chyba tyle, jeśli wątek jest niezgodny z jakimikolwiek zasadami, to bardzo przepraszam i już nie będę :C
A jeśli ktoś ma refleksję odnośnie "dlaczego szukam kogoś na forum o fnin" to... zawsze można pisać o owej serii, prawda?

[kunivers]

Dlaczego chcesz pisać listy?

[Lilith]

Listy piszę już jakiś czas, teraz szukam nowych, ciekawych osób.
Choć jest to forma przestarzała, nie umywa się do wymiany elektronicznych zdań. Już samo trzymanie tej samej kartki co osoba, która list wysłała, jest czymś niesamowitym. Oprócz tego oczekiwanie na odpowiedź, czy samemu jej udzielanie, uważnie kreśląc kolejne litery na ozdobnym papierze. Udzielając odpowiedzi na Twoje pytanie mogę więc po prostu stwierdzić, że dla własnej przyjemności i odrobiny listowej magii w swoim życiu.

[Andrzej]

Szukasz przyjaciol?

[Addictowa]

Wydajesz się inteligentna, lubię pisać, ale jakbyś mi mogła tak PW wysłać jakieś z opisem siebie takim na dwa zdania, czym się teraz zajmujesz i co cię interesuje, to miałabym punkt zaczepienia. Zdecyduj, czy chcesz.

[Lilith]

Andrzej nie, nie szukam. Gdybym takowych poszukiwała, na pewno zaznaczyłabym to w moim ogłoszeniu.
FNiN_addict z miłą chęcią.

[kunivers]

W takim razie nie rozumiem... Co takiego fajnego jest w pisaniu listów? Żadnej przyjemności w tym nie zauważam, oczywiście, jeśli za przyjemność nie uznamy snobistycznej radości z tego, że praktykuje się jakże wspaniałą, zapomnianą sztukę blablabla.
E-maile są lepsze, szybsze, wygodniejsze itp itd. I nic nikt temu nie zaprzeczy.

[kam193]

Ale listy są fajniejsze. I tyle. Nie zrozumiesz, kun.

[Zegarmistrz]

Generalnie propozycja Lilith pewnie nie jest skierowana do tych, co nie chcą pisać listów, więc... Możecie sobie podarować zbędne komentarze.
Są osoby u nas na forum, które piszą listy (Jasti!) i doceniają tę ich... Magię. Ja niestety do nich nie należę, a i bazgrzę okropnie.

Lilith, Ty zaś możesz napisać coś więcej o tym, ja wiem... Jak to wygląda, czy piszesz już z jakimiś obcymi osobami, co czujesz, gdy zaklejasz kopertę czy coś .

[Andrzej]

Wprawdzie nigdy nie dostalem listu, wiec nie wiem jak to jest. Mam nadzieje, ze moje pytanie Cie nie urazilo.