W którym momencie książki odczuwaliście najsilniejsze emocje? W moim przypadku będzie to wizyta FNiN w klasztorze. Szczególnie przez to echo które powtarzało co innego, i te imiona zakonnic (Absolucja itp.) No i kozołaki. Szkoda tylko, że zakończenie tego wątku było tak proste. Szczerze mówiąc spodziewałem się, że to jakaś sekta albo coś...