Można chyba pisać, już no nie? Zresztą z jednego słowa ile wywnioskujemy?
str 412
I znalazłam jeszcze jedną, gdzieś na początku. Ale nie pamiętam...siedemdziesieciu...
Można chyba pisać, już no nie? Zresztą z jednego słowa ile wywnioskujemy?
str 412
I znalazłam jeszcze jedną, gdzieś na początku. Ale nie pamiętam...siedemdziesieciu...
na jakiejś stronie jest zjedzona litera:
powinno być 'lat'. jak znajdę dokładną stronę to podam...kilka la
-miejsce na Twoją reklamę-
JA za wielu błędów nie zauważyłam... raz było coś takiego, że była literka przestawiona z jednego wyrazu do drugiego (nie pamiętam dokładnie, ale to było na zasadzie "opi sopis" zamiast "opis opis"). Szukałam tego potem, ale nie znalazłam... I pytanie... Czy zawsze w książkach była "Próbówka" zamiast "Probówka"?
"Bar Najlepsze Żeberka Hargi w pobliżu portu prawdopodobnie nie zalicza się do najlepszych lokali miasta. Obsługuje klientów, którzy preferują ilość nad jakość i rozbijają stoły, jeśli jej nie dostaną. Nie szukają potraw wyszukanych czy egzotycznych, ale wolą dania konwencjonalne, jak embriony ptaków nielotów, mielone organy w powłoce jelit, plastry ciała świń czy bulwy bylin przypalane w zwierzęcym tłuszczu; w ich gwarze określa się je jako jajka, kiełbasę, bekon i frytki."
Ja pamiętam, że gdzieś w środku, albo pod koniec książki jednej literki brakowało w jakimś wyrazie, np. "za" to "z". Niestety dokładniejszych danych nie pamiętam. W OS zauważyłam, że naprawdę mało było tych błędów, albo jestem kiepska z ortografii.
Historie nigdy nie mają końca, chociaż książki nam to sugerują. One nie kończą się na ostatniej stronie ani nie zaczynają na pierwszej.
Tak, rzeczywiście było mało błędów. Ja zauważyłem jeszcze na stronie 69 (chyba) dwie spacje.
Ogólnie za dużo błeów nie było. Parę luterówe, z których niektóre już wypisaliście... żadnych błędów przeszkadzających w czytaniu ani nic. I zdecydowanie mniej niż w poprzednich
To są po prostu błędy w druku.I tyle.Nie są specjalne...zresztą myślę,że w każdym egzemplarzu są inne,inaczej się wydrukowało...
Em... Przy moim tempie czytania nawet nie zwracam uwagi na błędy xD
Albo te wrocławskie wersje są pozbawione błędów xDD
Ja też nie zauważam błędów. Czytam bardzo szybko.
?e co? To nie są błędy w druku tylko zwyczajne literówki, idą masowo na wszystkie egzemplarze, nie na niektóre sztuki albo inaczej wychodzą w jednym egzemplarzu,a inaczej w innym...Zamieszczone przez Gungo
A to, że nie są specjalne to chyba oczywiste.
"Bar Najlepsze Żeberka Hargi w pobliżu portu prawdopodobnie nie zalicza się do najlepszych lokali miasta. Obsługuje klientów, którzy preferują ilość nad jakość i rozbijają stoły, jeśli jej nie dostaną. Nie szukają potraw wyszukanych czy egzotycznych, ale wolą dania konwencjonalne, jak embriony ptaków nielotów, mielone organy w powłoce jelit, plastry ciała świń czy bulwy bylin przypalane w zwierzęcym tłuszczu; w ich gwarze określa się je jako jajka, kiełbasę, bekon i frytki."
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)