Według mnie to ta część była najciekawsza. Trochę wątków niewyjaśnionych było, ale według mnie i tak była najlepsza. Nie spodziewałam się w książce Św.Mikołaja :O. A tak na marginesie to zgadzam się z Wasilem.
Według mnie to ta część była najciekawsza. Trochę wątków niewyjaśnionych było, ale według mnie i tak była najlepsza. Nie spodziewałam się w książce Św.Mikołaja :O. A tak na marginesie to zgadzam się z Wasilem.
Friends are like potatos, if you eat them they die ♥
Od tej części zacząłem moją przygodę z serię, ponieważ był to prezent od mamy na urodziny parę lat temu i przyznaję, że był trafny. Część w ogóle nie nudziła a raczej zaciekawiała. Podobał mi się wątek z Golemem a także dziewczyną, która podobała się Felixowi, jednak szkoda, że nie wyszło nic więcej z tego ;p
Zgadzam się z roverbot też jetem tego bardzo ciekawa
PN jest u mnie na drugim miejscu po 3K. Ciekawa fabuła, wiele zagadek, które pozostały bez rozwiązania... Bardzo zaciekawił mnie pamiętnik babci Lusi. Chciałabym, żeby w którejś części powrócono do niego.
"Życie jest zbyt poważne, by o nim poważnie mówić."
Oscar Wilde
Tu też mnie nie było? Dziwne...
Jak dla mnie jedna z najlepszych części serii. Może dlatego, że nie była przepełniona jakimiś rozterkami egzystencjalnymi, jak chociażby najnowszy SCH, może dlatego, że nie była zbyt nasycona technologiami, jak OS. Dobry humor, wartka akcja, fabuła o jednym trzonie, mało wątków pobocznych, chociaż te próby Felixa z dziewczynami nieco psuły mi obraz. Uganiał się za Paulą bez jakiegoś szczególnego powodu, ona była duchem... i ogólnie to jakieś dziwne było. Oczywiście - najbardziej zaintrygował mnie pamiętnik babci Lusi i od prawie siedmiu lat czekam, żeby do tego powrócono...
There are no atheists in foxholes
Ernie Pyle
Lotnisko Rhein-Main we Frankfurcie. Ląduje angielski samolot. wyhamowuje, staje i stoi. Wieża każe mu kołować do terminala, Anglik stoi. Wreszcie przyznaje się, że nie wie, w którą to stronę. Wieża tłumaczy mu drogę, przy okazji rzuca uwagi pod adresem Brytyjczyka, kończąc pytaniem: Nigdy nie byłeś we Frankfurcie?
Anglik odpowiada: Byłem, w 1944 roku. Ale wtedy tylko coś zrzucałem i nie lądowałem tutaj.
Cóż, nie_dawno, żeby powspominać dawne czasy przeczytałem tą książkę kolejny raz i... Mówiąc szczerze jak już wiem jak się to wszystko skończy to... Książka i tak jest super! To, że czytamy jakąś książkę kolejny raz, nie oznacza że jest nudna, bo wiemy jak się skończy...Wcale nie! Ci, co tak rozumują mają coś nie tak z głową. Książka nawet jakbyś ją czytał i 50. raz to powinna być ciekawa, bo kupiłeś ją albo wypożyczyłeś nie po to, żeby czytać ją jeden raz, ale nawet nieskonczenie wiele razy! Nawet, jak będzie 20 tom FNiN to i tak, nawet żeby powspominać dawne czasy, będę czytać wcześniejsze części!
Ostatnio edytowane przez Mortenka ; 05-03-14 o 10:00
Nie prowadzę rankingów książek, ale ta część dość mi się spodobała. Była naprawdę wciągająca, momentami straszna, częściej zabawna. Wszystko zdawało się do siebie pasować i być dobrze przemyślane. No i te przedstawienie... Najlepszy moment w FNiN ever. Jedyny denerwujący mnie element to Gloria. Rozumiem, że była ważna, ale i tak niesamowicie mnie irytowała. Przez chwilę w trakcie czytania przestraszyłam się, że zagości też w kolejnych częściach jako girlfriend Felixa. Bogu, a raczej panu Kosikowi, dzięki, że tak się nie stało. Wysoko w rankingu, ale nie najwyżej
Dla mnie Gloria była całkiem spoko, ale Laura od niej lepsza! A poza tym Gloria okazała się duchem, bo była zmarłą córką zmarłego Knipszyca!
Mnie ta część się bardzo podobała. Praktycznie cały czas trzymała w napięciu.
Uważam za bardzo udany wątek z Golemem - Golemem. Najpierw ucieczka, potem uratowanie całej trójki.
Felix "poszukujący" dziewczyny. Najpierw Paula, potem Ania... Jest git. Nie było tego za dużo i to mi się właśnie podobało. Nie przepadam za romansidłami.
Ciekawą moim zdaniem postacią, był profesor Knipszyc i jego historia; miłość do żony, wynalazki, jego praca w IBN, eksperymenty...
Jak zwykle rozśmieszająco-wkurzająca Ilona Bogucka.
Myślę, że to jedna z najlepszych części w tej serii.
"Jeden kot, a całego stada myszy się nie boi."
książka fajna mega super XXL
Aktualnie 4 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 4 gości)