W którymś tam rozdziale Stokrotka nakrzyczał na Konstancje Konstantynopolską, wywalił z pracy Helenkę, wściekł się na chemiczkę... To całkiem nie pasowało do niego. Potem, okazało się, że to niby po mocnej kawie, ale czy po kawie można dostać takiego napadu? A wy, co o tym sądzicie?