PRZYSZŁOŚĆ

[FanNeta123]

Mi się podobała ta wizja... w miarę. Oto plusy i minusy:
+Komplanty
+Możliwość uczenia się bez chodzenia do szkoły
+Jedzenie o wszystkich smakach - jak może być baton bekonowy, mogą być waniliowe frytki. Chyba że się mylę.
-Ministerstwo Pogody (zniszczyło świat)
-Skoro można robić wszystko bez wychodzenia z domu, mało jest kontaktów międzyludzkich
-Wszystko przychodziło trochę za łatwo.

Mówię o 2060. 2110 ma chyba same minusy.

[Ministerstwo Pogody]

@UP Wypraszam sobie pierwszy minus.
A co do tematu to spora większość mi się podobała z przyszłości. Tylko to że nie ma już kontrolerów gier, bo granie przez myśli może być nudne.

[CezarIXen]

Tylko to że nie ma już kontrolerów gier, bo granie przez myśli może być nudne.

Nudne? Coś takiego może być nudne?
Ciałem w dużym uproszczeniu sterują myśli, więc wystarczy odpowiednia symulacja naszego ciała w grze i ,,róbta co chceta" w wirtualnym świecie, w którym nie ma ograniczeń. Wystarczyło by jedynie odpowiednio ustawić nasze ciała, żeby nie reagowało na to co robimy w grze. A odpowiednio to rozwinięte, daje wielkie możliwości...

[Fileas]

A co to za zabawa, jak nie ma ograniczeń Na tym urok życia polega, że się nie może wszystkiego, chociaż granie przez myśli byłoby, nie powiem, kuszące. Tylko wymagałoby opracowania metody odczytywania cudzych myśli, a wtedy... Osobiście pożegnałbym się z cywilizowanym światem i przeprowadził hmm... do Rwandy?

[CezarIXen]

To zacznij się do tego przygotować do wyjazdu... Gdyż na pewno wiele państw na taką technologie przeznacza masę forsy, więc kiedyś musi im się udać...

[Fileas]

CezarIXenie, od komunii mam odłożone w niemieckim banku pieniądze na bilet do Afryki i pierwsze pół roku życia na miejscu Z resztą, ktoś tam może i śni o takiej technologii. W XVII w. masę forsy wydawano na alchemików i odkrycie receptury przekształcana ołowiu w złoto, jakoś się nie udało.

[CezarIXen]

Jak śmiesz porównywać pseudonaukę do dziedzin nauki które naprawdę się rozwija i jest szansa choć bardzo mała by się udało takie technologie stworzyć. Czas zweryfikuje nasze teorie.

[Fileas]

No wiesz, ówcześni by się na Ciebie obrazili! A nasz król Zygi III obśmiałby Cię straszliwe. Zwłaszcza, że póki co prowadzone badania bardzo niewiele mają wspólnego z czytaniem myśli.

[CezarIXen]

Są jednak dziedziny z których mogła by się wykluć taka technologia. Choć tutaj masz racje, dzisiejszy poziom nauki do potrzebnego by osiągnąć czytanie w myślach ma się jak wiedza potrzebna do stworzenia paralotni do wiedzy do skonstruowaniu statku kosmicznego o napędzie świetlnym, albo i jeszcze bardziej... Na dzisiejszy stan naszej wiedzy bardziej jest możliwy właśnie ten statek (a wiemy, że na to też długo poczekamy....) a nie czytnik myśli. Co nie znaczy, że czytnik jest nie możliwy, jest jedynie bardzo trudny....
Głównie chodzi mi o to, że negowanie możliwości istnienia czytnika myśli jest tak samo rozumne jak uważanie, że to powstanie na 100%. Fakt ten jednak mi nie przeszkadza mieć nadziei, że osiągnięcie takiej technologii jest możliwe. A jak wiadomo nadzieja a pewność to dwie różne rzeczy...

[Fileas]

Ależ ja się zgadzam, że njp. jest możliwe stworzenie czytnika myśli. Z tym, że raczej nie jest to problem nasz a naszych potencjalnych wnuków.