Błędy i nieścisłości w KDM

[Bulbot]

Strona 127:

Nie ma czegoś takiego jak owoce morza. Są tylko robaki morza.

To prawda. Po części. W języku angielskim "owoce morza" to po prostu "seafood", więc, jakby nie było, to stwierdzenie po prostu nie ma sensu, biorąc pod uwagę, po jakiemu oni mówią.

[ol@]

Po znaku zapytania raz był przecinek, ale nie pamiętam na jakiej stronie, bo oddałam już do biblioteki.

[kar0l1na]

Poprzednia część "Sekret Czerwonej Hańczy" kończy się tym, że super paczka wychodzi ze szkoły ze świadectwami. Na Felixa czeka Laura i idą na "kawę czy coś".
Natomiast "Klątwa domu McKillianów" rozpoczyna się tym, że jest koniec roku szkolnego i po apelu przyjaciele idą do Zbędnych Kalorii i nie ma z nimi Laury..... więc jak w końcu było?