Strona: 177
Wers: 6
liczba mnoga lub pojedyncza... Nie wiem co jest błędem to pierwsze czy to drugie?[...]-Yyy... Zdjęcie wejścia do starych lochów mogłyby przeważyć [...]
Strona: 177
Wers: 6
liczba mnoga lub pojedyncza... Nie wiem co jest błędem to pierwsze czy to drugie?[...]-Yyy... Zdjęcie wejścia do starych lochów mogłyby przeważyć [...]
Zaborcza Krystyna!
Rzeczywiście mogliby lepiej sprawdzać przed wydaniem, bo w tej było tyko kilka literówek na które zwróciłam uwagę ale zapisałam tylko "Felisa" na 214, a powinno być raczej "Felixa". Jednak w poprzednich częściach było ich nawet na niektórych stronach po 2, więc to słabo świadczy o sprawdzających...
Ostatnio edytowane przez Drago ; 24-01-13 o 18:10
Napiszmy do pana Kosika, że forumowo będziemy poprawiać mu błędy w następnych książkach, w zamian za udostępnienie tekstu przed wydaniem
A tak poważnie - mam wrażenie, że korekta rzeczywiście jest słaba, bo chyba nie było ani jednego tomu, gdzie nie pojawiałyby się jakieś drobne literówki (lub nawet orty). Wychodzą w ogóle jakieś wydania poprawione? Jeśli nie, to wypisywać błędy możemy sobie sami dla siebie, ale jeśli tak, to może naprawdę warto wysłać Kosikowi jakiś spis tego, co znaleźliśmy?
"Bar Najlepsze Żeberka Hargi w pobliżu portu prawdopodobnie nie zalicza się do najlepszych lokali miasta. Obsługuje klientów, którzy preferują ilość nad jakość i rozbijają stoły, jeśli jej nie dostaną. Nie szukają potraw wyszukanych czy egzotycznych, ale wolą dania konwencjonalne, jak embriony ptaków nielotów, mielone organy w powłoce jelit, plastry ciała świń czy bulwy bylin przypalane w zwierzęcym tłuszczu; w ich gwarze określa się je jako jajka, kiełbasę, bekon i frytki."
Dobrze by było Jasti, bo wg mnie to wiocha wydawać książki z TYLOMA i nie raz TAKIMI błędami...
Ostatnio edytowane przez Drago ; 25-01-13 o 19:04
Wychodzą wydania poprawione, choć chyba dosyć rzadko. Ale biorąc za przykład GNL (i chyba nie tylko, gdzieś jeszcze pamiętam, że był jakiś błąd, który występował tylko w części wydań) - można liczyć na to, że błędy mogą być poprawione. O ile ktoś je zgłosi...
- [...] Eee... A co znaleźliśmy?
- Zobaczysz. Idziemy do pałacu. Sprowadź Anguę, może być nam potrzebna. I przygotuj nakaz rewizji.
- To znaczy młot, sir?
Vimes i Marchewa,
Na glinianych nogach, T. Pratchett
strona 324, Pułapka Nieśmiertelności : "Roznakin zajrzał im przez ramię i wydrukował taśmę:"Uwaga! Zdechły klener"
xd
Ostatnio edytowane przez Sner ; 01-12-13 o 16:13
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)