Literówki i inne błędy

[Apart]

do poprzednich części też coś takiego było
jestem póki co na 75 stronie a już znalazłem "pułapkę" że się tak wyrażę

s.55, przedostatnia linijka

"bla bla bla* - kandlarz"

chyba powinno być "handlarz" co nie?

*bla bla bla - nie chcę zdradzać fabuły

[Wasil]

poczekaj może ąz ludzie przeczytają, co??

[Exist]

A czyajże uważniej xD
Tam jest:

blablabla- KANALARZ a nie jakiś handlarz xD

[Wasil]

chyba powinno być napisane KAWALARZ

[Exist]

Ludzie, człowek pracujący w kanałach to kanalarz a nie kawalarz xD

[lukaszunio1]

s.169 15 wers od dołu.

-Kot chce się zająć zbieraniem materiałów?

Powinno byc chyba "kto" dla niewtajemniczonych tam nic nie było o żadnym kocie, czy kolesiu z peseudonimem kot.

Str.214, 16 i 15 wers od dołu.

I chwieljnym korkiem ruszył w ich kierunku.

Powinno chyba być "krokiem"

Ps: Zdecydowanie jak na razie najlepsza część.

[Apart]

zdecydowanie naj. jestem na ok 300

poczekaj może ąz ludzie przeczytają, co??

jeśli ja przeczytałem to nie widzę powodu, przecież nic nie zdradziłem..

[lukaszunio1]

Ech... mogli by dokładniej sprawdzać książki przed wydaniem. Błąd na błędzie.

Str 423

wers 18-17 od dołu.

[...]Net zamykał pochód[...]

wers 13 od dołu.

[...]Dowrócił się i pogroził Felixowi palcem.[...]

Jak odwróciłsię do Felixa jak zamykał pochód ?

PS: Usuńcie zbędny SPAM tu miały być litwrówki i inne błędy w książce.

[Zegarmistrz]

hmm... Mógł iść tyłem, zamykając pochód i obserwując tyły A potem obrócił się do Felixa, czyli skierował się w kierunku, w którym szli

[Apart]

też na to zwróciłem uwagę
chyba też było coś podobnego na ostatnich stronach, albo źle przeczytałem (nie mogę podać bo zdradzę niespodzianke)

Poniżej była offtopowa dyskusja o niczym. Wyczyściłam temat. // Toth