Rap to muzyka. I do tych nie lubiących go:
Jak wam by się powiedziało, że to co słuchacie jest głupie to chyba by wam miło nie było?
Rap to muzyka. I do tych nie lubiących go:
Jak wam by się powiedziało, że to co słuchacie jest głupie to chyba by wam miło nie było?
"Cicho, szeroko jak okiem spojrzenie śle, jakie się snują marzenia w błękitnej spowite mgle, w błękitnej spowite mgle..."
Oczywiście, ze rap to też muzyka, a ludzie negujący to albo z góry pogardzający całym danym gatunkiem muzyki (tyczy się to nie tylko rapu) są po prostu umysłowymi troglodytami.
Ostatnio edytowane przez Drago ; 28-03-13 o 14:40
O, nie wypowiadałam się nigdy w tym temacie, to powiem, że zbyt wiele nie słucham tego gatunku muzycznego, ale bardzo przypadł mi do gustu OSTR. Ma wiele naprawdę fajnych tekstów i wpadających w ucho nut. Ale jakby szło o ścisłość, to nie wszystkie kawałki mnie szczególnie porywają - te właśnie bardziej 'rapowe' mnie jakoś nie ruszają, ale takie z bardziej melodyjnym podkładem już owszem
"Bar Najlepsze Żeberka Hargi w pobliżu portu prawdopodobnie nie zalicza się do najlepszych lokali miasta. Obsługuje klientów, którzy preferują ilość nad jakość i rozbijają stoły, jeśli jej nie dostaną. Nie szukają potraw wyszukanych czy egzotycznych, ale wolą dania konwencjonalne, jak embriony ptaków nielotów, mielone organy w powłoce jelit, plastry ciała świń czy bulwy bylin przypalane w zwierzęcym tłuszczu; w ich gwarze określa się je jako jajka, kiełbasę, bekon i frytki."
Eminem wymiata. Akon, Snoop Dogg, 50 Cent.... żyć nie umierać. Ja kocham<3
Ostatnio edytowane przez Fileas ; 29-05-13 o 21:30
Serio masz 15 lat?
Cytując jeden z odcinków Kapitana Bomby: Jeśli chodzi o rap, to można powiedzieć że jestem jaroszem xd Generalnie nie słucham, ale są nuty wpadające w ucho, Słoń na przykład ma całkiem niezłe teksty (choć obrzydliwe), podobnie kiedyś mi się spodobał Diox.
Soldiers of hate, nazi leaders and civilians
I will take them to where they belong
For I've seen many wars,
Heard a hundred calls to arms
Salvation is my name
Dziwne, że jeszcze nie wypowiedziałem się w tym temacie... Ja słucham głównie polskiego rapu, gdyż dla mnie liczy się tam głównie tekst, a amerykańskiego slangu nie rozumiem. W polskim rapie jest dużo kawałków, które psują wizerunek tego gatunku. Oczywiście co się komu podoba, ale ja nienawidzę rapu, którego głównym przekazem jest JP itd. Słucham raczej kawałków skłaniających do refleksji, przyjemnych, które opowiadają historie lub podnoszą na duchu. Kiedyś bardzo dużo słuchałem O.S.T.R., teraz mniej. Dziś słucham Eldo, PiH, Pezet. Rzadziej Zeus, VNM, Rahim, WWO/Sokół, Diox, Miuosh, Kajman, 52, Łona, Małpa, 3W.
Założę się, że mówisz o Love Forever - mnie to zdecydowanie obrzydza i zarazem jest bardzo znane. Też uznałam, że nigdy nigdy więcej, paskudztwo. I nie znam żadnej innej piosenki Słonia (przynajmniej nic o tym nie wiem ), bo to mnie zdecydowanie zniechęciło.
"Bar Najlepsze Żeberka Hargi w pobliżu portu prawdopodobnie nie zalicza się do najlepszych lokali miasta. Obsługuje klientów, którzy preferują ilość nad jakość i rozbijają stoły, jeśli jej nie dostaną. Nie szukają potraw wyszukanych czy egzotycznych, ale wolą dania konwencjonalne, jak embriony ptaków nielotów, mielone organy w powłoce jelit, plastry ciała świń czy bulwy bylin przypalane w zwierzęcym tłuszczu; w ich gwarze określa się je jako jajka, kiełbasę, bekon i frytki."
O właśnie o to mi chodziło - o Love Forever. Nie myślałam, że można napisać coś tak obrzydliwego... a w sumie mam młodszych braci, więc w sumie powinnam być dosyć uodporniona
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)