Nie wydaje Wam się czasem, że Felix Net i Nika są bardzo podobni do Harry'ego Pottera??? Felix to Harry, Nika to Hermiona, a Net to Ron. A co Wy o tym sądzicie???
Nieee.
Tak się wydaje tylko osobom, które widzą po raz pierwszy tę książkę. Bo w końcu dla mnie to wyglądało, kiedy ją dostałem, jak tani plagiat . Po przeczytaniu już zmieniłem zdanie
Na początku również ich porównywałam, jednak po przeczytaniu całkowicie zmieniłam zdanie. Dlaczego? Bo na przykładzie Harry'go Pottera można pokazać postaci schematyczne. Za to w FNiN takowe zjawisko z pewnością nie występuje, bo nie mamy do czynienia z bohaterami, których zarys spotykamy we wszystkich książkach wokół. Jak dla mnie nie ma porównania...
Dla mnie też, to Potter wymiata No cóż, nawet tak dobra książka jak FNiN nie dorównuje HP. Nie moja wina, zżyłam się straszliwie z Harrym, mogę cytować go z pamięci, dzięki tej serii poznałam masę ciekawych blogów i for, a wraz z blogami i forami ciekawych ludzi. Z częścią wciąż utrzymuję kontakt. Gdyby nie Potter nie znałabym moich wspaniałych dziewczyn z NPH, które sporo dla mnie znaczą. Koniec wywodu na mój temat, ale to tak, żeby trpchę wyjaśnić, czemu nawet najwspanialsze książki nie są w stanie przebić Pottera, z którym żyję od jakichś... aż poszłam sprawdzić, więc nie przesadzając - od jakichś dziesięciu lat. Z żadną serią nie zżyłam się tak bardzo jak z HP.
Co do porównania Potter - FNiN to wydaje mi się, że był już taki temat, ale nie jestem pewna, muszę poszukać. Aczkolwiek uważam, że to dwa zupełnie różne światy... Poza tym, że jest trójka nastolatków, chodzących do szkoły - dwóch facetów i jedna dziewczyna, to nie mają ze sobą totalnie nic wspólnego.
Z jakiej racji (to głupio brzmi, ale ja nie robię Ci wyrzutów! Ja tylko pytam, nie umiem tego inaczej ubrać w słowa. To nie miało zabrzmieć jak: "nie masz prawa tego robić!") porównujesz Felixa do Harry'ego, Nikę do Hermiony, a Neta do Rona? Jakieś konkretne podobieństwa?
"Bar Najlepsze Żeberka Hargi w pobliżu portu prawdopodobnie nie zalicza się do najlepszych lokali miasta. Obsługuje klientów, którzy preferują ilość nad jakość i rozbijają stoły, jeśli jej nie dostaną. Nie szukają potraw wyszukanych czy egzotycznych, ale wolą dania konwencjonalne, jak embriony ptaków nielotów, mielone organy w powłoce jelit, plastry ciała świń czy bulwy bylin przypalane w zwierzęcym tłuszczu; w ich gwarze określa się je jako jajka, kiełbasę, bekon i frytki."
Blondi, mówiąc plagiat, miałem na myśli, że FNiN to podróba HP
Teraz już oczywiście tak nie myślę, to tylko pierwsze wrazenie bylo
Jedyne podobieństwa które znalazłem to:
Nika i Hermiona lubią naukę(ale jak wiele osób), a Net się pietra jak i Ron(ale w takich sytuacjach kto by się nie bał...)
Ja też uważam, że to porównanie nie jest trafne, bo miedzy FNiN a HP jest więcej różnic niż podobieństw..
Schemat 2 chłopaków i 1 dziewczyna powtarza się dosyć często. Wg mnie jest to najlepszy schemat - 4 osoby to za dużo, 2 za mało. I zazwyczaj jeden z chłopaków zako****e się w dziewczynie. I na tym koniec podobieństw HP do FNiN. Wg mnie HP nie jest tak dobrą książką jak FNiN, gdyż postacie w HP są przesadzone, przekoloryzowane. Oczywiście Hermiona, która wszystko wie, kocha naukę, itd. Harry, który dzielnie walczy ze złem... wg mnie autorka HP poleciała schematem... (ale HP i tak jest rewelacyjną książką).
I tutaj takie pytanie do Jasti - "dzięki tej serii poznałam masę ciekawych blogów i for, a wraz z blogami i forami ciekawych ludzi." A czy tutaj nie poznałaś żadnych ciekawych ludzi?
Ostatnio edytowane przez Jasti ; 06-05-09 o 20:09
Ja i tak uważam, że Potter jest lepszy, no i bliższy klimatem mojemu sercu Chociaż FNiN'a i tak uwielbiam
Co do Twojego pytania - pewnie, że poznałam, ale jakby to ująć... z nikim z tego forum (a tylko stąd znam osoby, które lubią Felixy) nie utrzymuję takiego kontaktu jak z eNPeHowiczkami (listy, smsy, osobne forum tylko na 10 osób, prawie codziennie rozmowa na gg, z niektórymi spotkania na żywo), które poznałam dzięki HP. No i poza dziewczynami z NPH z paroma innymi osobami, które za to znam z forum albo z bloga też piszę bardzo często i ma to charakter bardziej znajomości jak z kolegą/koleżanką ze szkoły niż taki jak tu, gdzie gadamy sobie wprawdzie nie tylko o FNiN, ale no... no, wiesz o co chodzi, nie?
PS. Tak z ciekawości, po co zagwiazdkowałeś 'zako****e'? Nie ma osobno 'zako' a osobno 'ch*je', więc ma to zupełnie inne znaczenie
"Bar Najlepsze Żeberka Hargi w pobliżu portu prawdopodobnie nie zalicza się do najlepszych lokali miasta. Obsługuje klientów, którzy preferują ilość nad jakość i rozbijają stoły, jeśli jej nie dostaną. Nie szukają potraw wyszukanych czy egzotycznych, ale wolą dania konwencjonalne, jak embriony ptaków nielotów, mielone organy w powłoce jelit, plastry ciała świń czy bulwy bylin przypalane w zwierzęcym tłuszczu; w ich gwarze określa się je jako jajka, kiełbasę, bekon i frytki."
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)