Piszemy tu o wszelkich wyczynach wykraczajacych poza przecietnosc
Naszych i innych.
Ja się pochwalę że nie spałem przez 66 godzin - i to nie na amfie
Piszemy tu o wszelkich wyczynach wykraczajacych poza przecietnosc
Naszych i innych.
Ja się pochwalę że nie spałem przez 66 godzin - i to nie na amfie
Dostałem dwie tróje z chemii w ciągu jednej godziny lekcyjnej. A mój kolega dwie pały z polskiego
W ciągu całego życia nie dostałam ani jednej jedynki, a w ciągu 3 minut dostałam trzy szóstki z j. angielskiego.
Historie nigdy nie mają końca, chociaż książki nam to sugerują. One nie kończą się na ostatniej stronie ani nie zaczynają na pierwszej.
To ja się pochwalę, żę nie spałem 4 doby(całe), bo nie mogłem spać. Nie dostałem nigdy jedynki, najgorsza ocena to 3-, w ciągu 3 minut dostałem 3 6 i kilka piątek z techniki, a dwie z anglika(też w ok. 5 minut). Hmm... Nie czytam instrukcji(czytam je tylko, jak mi się nudzi), a wszystko dobrze obsługuję, mam chyba z 8 przeglądarek. Nie wiem, może coś jeszcze dopiszę.
Quidquid latine dictum sit, altum videtur.
Hehe ...
Ja dostałam raz 8 szóstek na 3 godzinach lekcji...
I stałam na głowie 2 minuty... Nie wiem jak wy, ale to mój osobisty rekordziak =]
Sprzątałem przez 4 godziny (dla mnie to rekord bo max zajmuje mi to pol godziny razem z odkurzaniem itd; p )
@edit
Mój kolega wydał w 1 dzień 150 zł na pierdoły (lody, słodycze, hamburgery, cole itd)
To było na wakacje ;D
A właśnie, stałem na głowie przez ~3 minuty
A dostałem jednego dnia chyba z 11 szóstek i kilka piątek.
Quidquid latine dictum sit, altum videtur.
A z czego te 11 szóstek jesli pamietasz? To ok. 2 na jednej lekcji.
3 z techniki, 1 z religii, na polskim chyba 4(2 testy i na lekcji przygotowanie dodatkowo), z matmy 2(za pracę dodatkową i zwyczajnie za pracę na lekcji), a tej ostatniej nie pamiętam.
Quidquid latine dictum sit, altum videtur.
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)