Kulisy muzyki

[Awangardowy Kaloryfer]

Lekcje zawsze się przydadzą. Nauczyciel pomoże wyeliminować ewentualne błędy i na pewno będzie lepszy niż nawet najfajniejszy podręcznik/kurs. Może masz w okolicy jakiś dom kultury - tam lekcje gitary są zazwyczaj bardzo tanie (o ile dobry nauczyciel bierze nawet 5 dych za godzinę, o tyle tam bywa że płacisz za 1h parę złotych)

[Podróżnik]

A jak ktoś znajomy, od dość dawna gra, to wystarczy? A i taka sprawa : temat zszedł tylko na elektryki. A gra, albo grał ktoś na basie?

[Awangardowy Kaloryfer]

Ja na basie w zespole Zastanawiałem się nawet czy by nie przerzucić się na bas, ale teraz mimo wszystko wezmę się za elektryka. Może kiedyś... Basista to fach lepszy jeśli chce się grać w zespole, bo jest ich mało (o wiele mniej niż gitarników) i łatwo znaleźć ekipę.

[Podróżnik]

I co fajnie na basie? I dlaczego zdecydowałeś się na elektryka?

[Awangardowy Kaloryfer]

Nie wiem. Tak po prostu. Powiedzmy, że wolę grać główne partie, solówki i przebijać się ze swoim dźwiękiem, a basu 90% osób nie słyszy (mimo że bez niego nie byłoby sekcji rytmicznej i perka mogłaby sobie postukać).

[Podróżnik]

Masz rację. Ja prawie nigdy nie wiem, gdzie tu są dźwięki z basu . A tak btw. co sądzisz o gitarach Jacksona?

[Bookish'a]

jak chcesz się nauczyć na klasyku to można się uczyć samemu, bardzo dużo ludzi to samouki, w internecie jest wiele kursów,
ale zawsze lepiej uczyć się pod czyimś okiem, może jakiś kolega, znajomy umie grać, coś by Ci podpowiedział
w niektórych miastach są też darmowe kursy, musisz poszperać

http://www.chords.pl/kurs/poczatki_gry_na_gitarze/

[Awangardowy Kaloryfer]

Masz rację. Ja prawie nigdy nie wiem, gdzie tu są dźwięki z basu . A tak btw. co sądzisz o gitarach Jacksona?

Jackson... Zależy, ale ogólnie wyrąbiste Z Twoim budżetem mógłbyś się zacząć czaić na JS20/JS30 (używki). Naprawdę warto kupować używane, w niemal każdym segmencie cenowym: za cenę nowej gitary X dostajesz gitarę używkę o klasę czy dwie od niej wyższą. Patrz: ja Dałem 1200 za gitarę w sklepie kosztującą 2 razy tyle i grającą na poziomie gitar 3-3,5 raza droższych

[Podróżnik]

Wiem, wiem. Ale jakoś nie mam zaufania do zakupów używek przez neta . Z Jacksonów nawet fajny jest JS32RT Dinky , z tym że w sklepach internetowych, w ogóle tego nie w ofercie. Tak jakby wyszły, albo wcale nie dostali. Ten model kosztuje 1219. Jest też trochę tańszy, ale chyba też niezły Jackson JS1R Dinky. Długie nazwy . Sobie właśnie w piśmie gitarowym o nich czytam

[Patryx]

Geniuszu kochany: czytanie ze zrozumieniem - kolejna pała

Chodziło mu o to, że odechce mu się grać jeśli wybierze nieodpowiedni sprzęt. Teraz pogra parę miechów na klasyku to będzie wiedział czy mu się nie odechce ogólnie. A jak na klasyku mu się nie odechce to na elektryku tym bardziej.

Twoja gitara do Dimavery to jak moja do Ibaneza Steve'a Vaia... ba, nawet gorzej. Dużo, dużo gorzej.

Coś ci się pomyliło. Z tego wynika że moja jest gorsza od Dimavery.