No wiecie... Co do wątroby to się nie zgodzę. Picie w małych ilościach nie szkodzi. To już o wiele bardziej szkodzą chipsy, cola i różnego rodzaju chemia (np. sztuczne słodziki) w produktach spożywczych. Chyba każdy teraz potwierdzi, że te trzy rzeczy są ogromnie popularne wśród młodzieży na całym świecie. Zatem nie wiem, jaki sens jest w czepianiu się szkodliwości piwa?