Ja tam czytałam na forum jedynie dwa opowiadania - 'Ottusa 1' i no, to o tym chłopaku, co ta dziewczyna się z nim teleportowała
Zastanawiam się sama czy się w końcu za coś nie wziąć, ale... nie mam pomysłu.
Ja tam czytałam na forum jedynie dwa opowiadania - 'Ottusa 1' i no, to o tym chłopaku, co ta dziewczyna się z nim teleportowała
Zastanawiam się sama czy się w końcu za coś nie wziąć, ale... nie mam pomysłu.
Ostatnio edytowane przez Jasti ; 10-10-08 o 16:59
Ja tam na bloga nie mam czasu, zatem pewnie za szybko nic tu nie napiszę, jeśli w ogóle coś skrobnę.
Powtórzę to, co już mówiłam kiedyś - jeśli nie miałabym nadziei, że autor tekstu poprawi błędy, że cokolwiek zapamięta z tego, co napisałam - nie wysilałabym się. To wcale nie jest pół minuty roboty, przeczytać Wasze teksty, wyłapać błędy i jeszcze napisać o co mi właściwie chodzi - czemu tak, a nie inaczej. A tak swoją drogą - krytykując innych, mam nadzieję, że inni mi się odwdzięczą. Gdyby nie ludzie, którzy mówią mi, co robię źle, pewnie nie rozwijałabym się praktycznie wcale.
"Bar Najlepsze Żeberka Hargi w pobliżu portu prawdopodobnie nie zalicza się do najlepszych lokali miasta. Obsługuje klientów, którzy preferują ilość nad jakość i rozbijają stoły, jeśli jej nie dostaną. Nie szukają potraw wyszukanych czy egzotycznych, ale wolą dania konwencjonalne, jak embriony ptaków nielotów, mielone organy w powłoce jelit, plastry ciała świń czy bulwy bylin przypalane w zwierzęcym tłuszczu; w ich gwarze określa się je jako jajka, kiełbasę, bekon i frytki."
Przeciaż na tym polega rozwój - na poprawianiu błędów. A nie wszystkie można samemu zauważyć.
Ja napisałam parę opowiadań, chciałabym napisać powieść, mam już nawet pomysł, ale... coś mi nie pasuje w moim stylu pisania. Jak piszę to jest OK, ale potem, kiedy to czytam nigdy nie jestem z tego zadowolona. Potem zaczynam od nowa i jest to samo Ale ciąglę próbuję, więc może kiedyś mi się uda
ja trace wenę po dwóch rozdziałach i musze pisać od początku i na inny temat
A ja chętnie bym przeczytał którąś z tu zapowiadanych powieści. Ale całą! Albo całe, dokończone i poprawione opowiadanie...
Obawiam się, że nikt takim nie dysponuje xD. No, chyba że Mazda. Mówiła, że skończyła, tylko że pokazać nie chce i się skutecznie od tego wymigała .
Ja też chętnie bym coś przeczytał i ocenił, ale cóż poradzić?
Każdą sprawę można rozwiązać w trojaki sposób: dobrze, źle i po mojemu.
Fear leads to anger; anger leads to hate; hate leads to suffering. - Yoda
"Cudzej pizzy się nie zeżera!"
~Buka
Luk to w tobie ostatnia nadzieja - kiedy dasz kolejny fragment swojej powieści?
O całość nie pytam bo wiem że pisanie długo ci zajmie...
Zastanawiam się, czy to w ogóle ma sens ta moja "powieść" i czy przypadkiem nie jest ona denna, płytka i głupia... Tracę rozpęd że tak powiem... Ale nie poddam się! Nawet nie zdajecie sobie sprawy jak wiele znaczy dla mnie krytyka
Każdą sprawę można rozwiązać w trojaki sposób: dobrze, źle i po mojemu.
Fear leads to anger; anger leads to hate; hate leads to suffering. - Yoda
"Cudzej pizzy się nie zeżera!"
~Buka
Błagam, żeby to nie było drugie Dziedzictwo... Albo niech bedzie(lubie te serię )
Ja mam o troche innej tematyce na www.sciezka-smierci.blog.onet.pl zapraszam!
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)