Polska historia, szwedzki zespół

[Awangardowy Kaloryfer]

Od paru dni... a pomagała im Armia Czerwona w X-Wingach

żeby nie było offtopu - Sabaton gra nieźle. Muzycznie jest świetny, teksty i tematykę też fajnie dobierają.

[FanNeta123]

Uwazam ze Sabaton jest super. To moj ulubiony zespol. 40 to 1 jest fajne, Uprising tez, Attero Dominatus takze. Niestety jest niewiele piosenek o Polsce, chyba tylko Uprising i 40 to 1. Moj ulubiony kawalek - Into the Fire.

[Andrzej]

Uwazam ze Sabaton jest super. To moj ulubiony zespol. 40 to 1 jest fajne, Uprising tez, Attero Dominatus takze. Niestety jest niewiele piosenek o Polsce, chyba tylko Uprising i 40 to 1. Moj ulubiony kawalek - Into the Fire.

Sabaton robi piosenki o wielu polach bitew. Polacy zajmują w ich piosenkach aż trzy miejsca, to dużo.
Moje ulubione.... no właściwie, nie ma takich. Lubię wszystkie.

[FanNeta123]

Sabaton... mój ulubiony zespół. Grają metal, śpiewają głównie o historii (Uprising o Powstaniu Warszawskim itp.). Mój ulubiony kawałek - "Into the Fire". Chciałbym was spytać, co myślicie o tym zespole.

[Andrzej]

Sabatonu zacząłem słuchać jakiś czas przed całą tą manią związaną z piosenką ''40:1''. Do tej pory przesłuchałem wszystkie ich płyty i jestem nimi zachwycony.
Zespół jest świetny, uwielbiam większość ich piosenek, ponieważ poruszają tematy ważne, a niektóre są kompletnie nieznane na Zachodzie. Oni przypominają o bohaterach z Norwegii, o Wiźnie, o udziale obcych lotników w obronie Wielkiej Brytanii. Moje ulubione kawałki... kurczę, wszystkie bardzo lubię, szczególnie ''Screaming Eagles'', ''Aces In Exile'', ''Wehrmacht'' i wiele innych...
Mają również ciekawe teledyski, najlepiej wyszły im ''Cliffs of Gallipoli'' (200, ''40:1'' (2009) i ''Screaming Eagles'' (2010) (notabene, występują w nim sami Polacy).
Ostatnio odeszło trzech członków zespołu (Daniel Mullback - perkusja, Rikard Sunden i Oskar Montelius - gitara), pojawiło się trzech nowych (Robban Back - perkusja, Christoffer Rörland i Thobbe Englund - gitara) . Nie mam zielonego pojęcia, jak to się odbije na jakości muzyki, zwłaszcza, że 25 maja ma się ukazać kolejny album ''Carolus Rex'', dla odmiany o Szwedach (XVI i XVII wiek) i śpiewany w języku szwedzkim.

[FanNeta123]

No, "40:1" to też jedna z fajniejszych. A co sądzisz o "Ghost Division" i "Nuclear Attack"?

[Surykatka]

Ja nie umiem słuchać metalu dla mnie za głośno... Wolę Rocka Greena Day i U2.

[Andrzej]

Ja nie umiem słuchać metalu dla mnie za głośno... Wolę Rocka Greena Day i U2.

Wara od Sabatonu i nawet nie waż się go porównywać z tym czymś na G...
W ogóle po kij się w temacie wypowiadasz?

No, "40:1" to też jedna z fajniejszych.

Być może, ale opowiada o nieprawdziwej historii, która się ponoć nigdy nie zdarzyła.

A co sądzisz o "Ghost Division" i "Nuclear Attack"?

Pierwsza spoko, jedna z nielicznych poświęconych Niemcom, druga gorsza.

Ja lepiej wypiszę te, które mi się podobają:

Album ''Primo Victoria'':

-''Primo Victoria'' - jedna z najlepszych piosenek Sabatonu, świetnie komponuje się z początkowymi scenami z ''SPR''.
-''Panzer Battalion''
-''Wolfpack''
-''Counterstrike''
-''Stalingrad''
-''Into the Fire''

Album ''Attero Dominatus'':

-''Attero Dominatus''
-''Angels Calling''
-''Light in the Black''
-''Back in Control''

Album ''The Art of War'':

-''Ghost Division''
-''40:1''
-''Cliffs of Gallipoli''
-''Talvisota''
-''Panzerkampf''
-''The Price of a Mile''

Album ''Coat of Arms'':

-''Screaming Eagles''
-''Uprising''
-''Wehrmacht''
-''Aces in Exile''
-''White Death''
-''Saboteurs''
-''Final Solution''
-''Midway''

[Zegarmistrz]

Temat o Sabatonie już istnieje, co więcej, wypowiadaliście się już w nim... Ktoś ma coś przeciwko temu, żeby je połączyć i, ewentualnie, zmienić nazwę na jakąś ogólniejszą?
http://forum.fnin.eu/showthread.php?...sp%F3%B3/page4

EDIT:
A więc połączyłem .

[FankaFNIN!]

Sabaton? Super, uwielbiam!!! Byłam na koncercie w marcu w Warszawie, było cudownie! Ostatnio mam fazę na "Back in control" i "Into the fire". Poza tym uwielbiam, jak śpiewają a capella, zwłąszcza w "The Final Solution". Gorąco polecam ich najnowszą płytę "Carolus Rex". Jeden z lepszych to tytułowy utwór, zwłąszcza ta perkusja na początku ♥. Oczywiście inne też lubię, aczkolwiek z tej płyty najmniej podobają mi się "Poltava" i "Killing ground". Nie są złe, tylko słąbo wypadają na tle albumu (moim skromnym zdaniem).