A ja jak zwykle spóźniony
Ale już, już idę!
A ja jak zwykle spóźniony
Ale już, już idę!
Ja tam nie widze kolejnosci kto był pierwsiejszy
Czyli pierwszy dzień Pyrkonu za nami. A przynajmniej za mną, bo luk jest (jak to mówi Drago) lama i nie chciał u mnie nocować. No a że reszta jako te owieczki za generałem, to w efekcie siedzę tu sam, a oni zżerają pizzę. Ale i tak jest fajnie. Jutro wbijam do sali wspólnej i już przygotowuję książki do podpisania.
Ech, no... Nie przesadzajmy Ja po prostu chciałem zasmakować spania w konwentowej sali wspólnej, z 30 innymi osobami, z których pewnie połowa będzie chrapała xD W końcu wszystkiego w życiu trzeba spróbować, co nie? A reszta po prostu poparła mój pomysł. Wiecie jak fajnie było szturmować wejście do szkoły noclegowej? Kilkadziesiąt osób i takie małe przejście... Naprawdę polecam Niepowtarzalne wrażenia.
A uszczypliwe komentarze Drago staram się zlewać. Choć przyznaje, że jest to delikatnie mówiąc wkurzające.
Tak... Sale wspólne mają swój niepowtarzalny urok. Jest nieco przed 5 rano. Z 30 osób, które były na początku, teraz zrobiło się chyba z 60. Ludzie wracają dopiero z sesji rpg albo okolicznych barów. Oczywiście starają się być dość cicho, ale nie da się powiedzieć, żeby im to wychodziło. A ci co już śpią - chrapią. Bomba!
A ja mam Lukowego netbooka wiec nie wracam już na Pyrkon . Dzięki za dobudzenie, Drago... Atmosfera świetna, tylko soczkow nie ma, co mnie najbardziej martwi . A poza tym nikt mi nie kupił szczura. Zegarmistrz mnie rozwalił swoim szczęśliwym szaliczkiem . Dzisiaj spotkanie z Kosikiem wiec trzeba go przyszpilic. Do wszystkich, których nie ma na Pyrkonie - żałujcie!
Nie no, luk, spoko Tak się ino zastanawiam, jak na post Magixa patrzę, o której wyście się tam zerwali Bo ja przed chwileczką i i tak się cieszę, że się udało tak wcześnie Dobra, śniadanko, myju myju i jedziem.
Mam pytanie do tych z Krk: bo się koleżanka mnie pytała i mnie to zaciekawiło. Kiedy są jakieś targi/konwenty w Krk? Jeśli są to czy warto jechać? Bo mam ciocię w Krk i jak bym się ładnie zakręcila to może bym przekonała mam do wyjazdu jak jeszcze kogoś chętnego znajdę (koleżankę znaczy).
Wanting to be someone else is a waste of the person you are.
Ja osobiście słyszalem tylko o Krakonie
A w październiku, bodajże byłem na Targach Książki.
Jeśli nie chcesz mojej zguby,
krrrokodyla daj mi luby.
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)