Może po prostu byłyby inne pierwiastki... niektóre takie same jak ten na tablicy M. Raczej wątpię, czy wyglądałoby to ZUPE?NIE inaczej... Jeśli nie ciemność, to co innego? Co to za różnica?
Może po prostu byłyby inne pierwiastki... niektóre takie same jak ten na tablicy M. Raczej wątpię, czy wyglądałoby to ZUPE?NIE inaczej... Jeśli nie ciemność, to co innego? Co to za różnica?
Fanatyk, boje się takich c'nie.* Chyba nie muszę mówić, kto był tym studentem?
Olejmy wszystko, liczy się tylko to co teraz
Ty jesteś blisko, więc mogę nawet dziś umierać
I tak przeżyłem więcej niż przeciętniacy
Bo nie bałem się wziąć swojego życia w swoje łapy
Fanatyzm ( fanaticus - zagorzały, szalony) ?postawa oraz zjawisko społeczne polegające na ślepej i bezkrytycznej wierze w słuszność jakichś poglądów politycznych, religijnych, lub społecznych*. Przejawem fanatyzmu jest skrajna nietolerancja wobec przedstawicieli odmiennych poglądów.
Jeśli w tym studencie widzisz szalonego, zaślepionego, nietolerancyjnego gościa to nie mam więcej pytań. I uprzejmie proszę o sprawdzenie co dokładnie znaczą tego typu fajne zwroty, zanim użyje się ich w świeckiej krucjacie przeciwko religii
*- kwalifikuje się do tego projekt Venus :]
Firanka, chyba musisz mówić kto był tym studentem bo nie wiem ;p
Brytyjski oficer, przełom wieku XVIII i XIX:
- Wy, Francuzi, walczycie o pieniądze - my Brytyjczycy walczymy o honor!
Odpowiedź Roberta Surcoufa, francuskiego korsarza:
- Sir, ludzie walczą o to czego najbardziej im brak.
Za gorąco na flejma więc...w/e.Kiedy indziej zgnoje tego studenta z posta firanki ;]Jeśli w tym studencie widzisz szalonego, zaślepionego, nietolerancyjnego gościa to nie mam więcej pytań. I uprzejmie proszę o sprawdzenie co dokładnie znaczą tego typu fajne zwroty, zanim użyje się ich w świeckiej krucjacie przeciwko religii
Olejmy wszystko, liczy się tylko to co teraz
Ty jesteś blisko, więc mogę nawet dziś umierać
I tak przeżyłem więcej niż przeciętniacy
Bo nie bałem się wziąć swojego życia w swoje łapy
Einsteina będziesz gnoić, draniu? On był ateistą To znaczy w zasadzie był niewierzący, ale uważał że Bóg istnieje. A anegdota może być wymyślona, kto wie?
To tą anegdotkę chociaż
Olejmy wszystko, liczy się tylko to co teraz
Ty jesteś blisko, więc mogę nawet dziś umierać
I tak przeżyłem więcej niż przeciętniacy
Bo nie bałem się wziąć swojego życia w swoje łapy
No i czemu? W gruncie rzeczy gada racjonalnie :p
Brytyjski oficer, przełom wieku XVIII i XIX:
- Wy, Francuzi, walczycie o pieniądze - my Brytyjczycy walczymy o honor!
Odpowiedź Roberta Surcoufa, francuskiego korsarza:
- Sir, ludzie walczą o to czego najbardziej im brak.
Jest tu jakiś chrześcijanin, czy każdy wierzy w latające spaghetti ?
No a ja to kurde kto, zaratusztrianin?
Brytyjski oficer, przełom wieku XVIII i XIX:
- Wy, Francuzi, walczycie o pieniądze - my Brytyjczycy walczymy o honor!
Odpowiedź Roberta Surcoufa, francuskiego korsarza:
- Sir, ludzie walczą o to czego najbardziej im brak.
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)