Zamiast tam:
http://forum.fnin.eu/showthread.php?t=600&page=9
Piszmy tu, bo faktycznie syf się porobił...
Więc zapraszam do dyskusji
Zamiast tam:
http://forum.fnin.eu/showthread.php?t=600&page=9
Piszmy tu, bo faktycznie syf się porobił...
Więc zapraszam do dyskusji
Ok... Może nasz świat to świat alternatywny ?
Krótkie przestawienie tego co wiem o podróżach w czasie.
Teorii na ten temat jest mnóstwo, większość postaram się wypisać:
:: Cofnięcie/skoczenie w czasie i zmienianie przeszłości/przyszłości ::
- Podróże w czasie nie są możliwe.
- Czas można przedstawić jako czwarty wymiar (tak samo jak szerokość albo wysokość) i umożliwić tym samym podróże.
- Zmiany w przeszłości i przyszłości nie są możliwe.
- Zmiany w przeszłości i przyszłości są możliwe.
- Zmiany w przeszłości i przyszłości tworzą światy równoległe, których może być nieskończenie wiele i które są między sobą niezależne. Cofnięcie w czasie i spowodowanie jakiejkolwiek zmiany tworzy nowy świat równoległy.
- Nie istnieje coś takiego jak świat równoległy i wszystkie zamiany jakie zajdą po cofnięciu/skoczeniu w czasie zmieniają ten jedyny świat i życie ludzi niezależnie od ich woli. Po zmienieniu przyszłości/przeszłości ludzie Ci (my) nie wiedzą, że ich życie wyglądało inaczej i zmianę traktują jak coś naturalnego co istnieje od zawsze.
:: Powrót z przeszłości/przyszłości ::
- Powrót z przeszłości/przyszłości jest niemożliwy.
- Powrót z przeszłości/przyszłości jest możliwy.
- Wracając z przeszłości/przyszłości nie napotka się większych problemów.
- Nie istnieje coś takiego jak świat równoległy, więc wracając należy martwić się tylko o to, aby trafić z powrotem do okresu z którego się startowało.
- Wracając z przeszłości/przyszłości istnieje bardzo mała szansa, że trafi się w okres z przed skoku/cofnięcia.
- Zakładając, że światy równoległe istnieją, jest mała szansa, że trafi się z powrotem w pożądany świat. Z każdą następną zmianą w przeszłości/przyszłości wrócić jest coraz trudniej, gdyż istnieje coraz więcej światów równoległych .
- Wrócić do okresu z którego się startowało jest bardzo ciężko (niezależnie, czy światy równoległe istnieją, czy też nie), gdyż powrót przed lub po może nieść ze sobą nieprzewidywalne i nieodwracalne skutki.
To mniej więcej wszystko co wiem (co teraz pamiętam). Wziąłem się za to na poważnie, bo ciekawią mnie takie tematy .
Warto zauważyć, że nie ma czegoś takiego jak świat nadrzędny i podrzędny. Każdy świat można nazwać alternatywnym, czy tez równoległym, niezależnie w którym by się żyło .Zamieszczone przez Procesor
Każdą sprawę można rozwiązać w trojaki sposób: dobrze, źle i po mojemu.
Fear leads to anger; anger leads to hate; hate leads to suffering. - Yoda
"Cudzej pizzy się nie zeżera!"
~Buka
Egzakly...
Tylko jeszcze dodam, że jak zmiany są możliwe i nie ma światów równoległych to przeszłość(i co za tym idzie przyszłość) zmieniać można na trzy sposoby:
- bardzo łatwo, przez przypadek
- bardzo trudno, trzeba się naprawdę namęczyć, żeby coś się udało
- tylko i wyłącznie nie świadomie(paradoks dziadka )
Ja bym do tego, że każda decyzja tworzy nowy świat dodał jeszcze możliwość istnienia już gotowych światów równoległych w ilości nieskończonej. To jest swego rodzaju kompromis między tymi opcjami, które zakładają jeden, niezmienny ciąg wydarzeń a tą drugą.
BTW, ogląda tu ktoś Stargate? W najnowszym filmie jest wersja, że dziewiąty symbol umożliwia podróżowanie między liniami czasu...
A Procesor ma dwa znaczki "Moderator"
Dokładnie... . Teorii jest mnóstwo jak już powiedziałem. Nie tylko na temat samych światów, ale i "przeskakiwania" z jednego do drugiego, albo chociaż powrotu do miejsca, z którego się startowało.Zamieszczone przez piotrekn
Niestety nie oglądam...Zamieszczone przez piotrekn
Teraz ma już jeden - "Administrator" .Zamieszczone przez piotrekn
Każdą sprawę można rozwiązać w trojaki sposób: dobrze, źle i po mojemu.
Fear leads to anger; anger leads to hate; hate leads to suffering. - Yoda
"Cudzej pizzy się nie zeżera!"
~Buka
Zakładając, że zmiany zachodzące w podróżach w czasie tworzą światy równoległe, to pozostaje jeszcze pytanie: jak między nimi podróżować?
Dużo czytałam o podróżach w czasie (interesuje mnie to) ale w żadnym artykule nie była pokazana żadna teoria na ten temat. Jakieś pomysły?
Sęk w tym, że nie wiemy . Rodzaj ludzki nie jest na tyle zdolny, aby to pojąć. Wiadomo tylko, że podróżować w czasie nie da się taką maszyną-samochodem jak w "Powrocie do przyszłości" (czy pomyliłem tytuł? Tak dawno temu to oglądałem, że już nie pamiętam). Trzeba - jak już powiedziałem wcześniej - sprawić w jakiś sposób, aby czas stał się czwartym wymiarem, w którym można by się swobodnie poruszać . Jak? Nie mam pojęcia.Zamieszczone przez Wiana
Każdą sprawę można rozwiązać w trojaki sposób: dobrze, źle i po mojemu.
Fear leads to anger; anger leads to hate; hate leads to suffering. - Yoda
"Cudzej pizzy się nie zeżera!"
~Buka
@Wiana: "przeskakiwać" możemy wywołując jakieś zdarzenia, które zmienią aktualną linię czasu. ?eby "wrócić" do wersji wyjściowej, należy powstrzymać samego (lub samą ) siebie przed wywołaniem tychże zdarzeń, przynajmniej moim zdaniem. A poza tym to jest czysto akademicka dyskusja, ponieważ czas może nie zachowywać się zgodnie z normalnymi dla nas prawami logiki.
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)