Nieno, kolejna osoba, która myśli, że żeby należeć do fanklubu trzeba mieć Star Wars w małym paluszku. Nie moi drodzy, fanklub to nie jest zbiór ludzi, którzy wiedzą wszystko o Star Wars, znają na pamięć wszystkie książki, komiksy. Fankluby są własnie po to żeby pogłębiać swoja wiedzę, dyskutować z nimi na różne tematy, dowiadywać się nowych rzeczy, spotykać z innymi fanami, robić coś razem. Ja osobiście wcale nie mam nie wiadomo jakiej wielkiej wiedzy i żałuję, że nie zapisałam się wcześniej. A gdyby nie jedna osoba to zapewne do tej pory nie odkryłabym jakie to jest fajne
Jeśli chodzi o fankluby to nasz wrocławski jest akurat największym, najbardziej aktywnym aktualnie fanklubem, drugi jest bodajże Toruń, no niestety w ostatnich latach albo rozwiązały się niektóre, albo znacznie osłabły, ale miejmy nadzieję, że nowe Star Wars ożywią fandom