A propos Zmierzchu, doprawdy osobliwe:
http://www.polityka.pl/kultura/aktua...zmierzchu.read
A propos Zmierzchu, doprawdy osobliwe:
http://www.polityka.pl/kultura/aktua...zmierzchu.read
Zdesperowane housewifes postanowiły znaleźć sobie harlequin o miłości czystej, przesłodzonej jak landrynki. A że to akurat Zmierzch...
Wanting to be someone else is a waste of the person you are.
Zmierzch jest cały taki przesłodzony... Za dużo w tym badziewiu miłości i podobnych głupot, za mało akcji (która czasami wręcz stoi w miejscu), zero jakiejś refleksji po przeczytaniu książki (oprócz tej co ma 75% nastolatek, w stylu "Ja też chcę spotkać Edwarda")
Krótko mówiąc: znudzone codziennym życiem (notabene, pozbawionym romantyzmu) mamuśki postanowiły szukać go w książkach, w których jest zdecydowanie w nadmiernej ilości.
Dlaczego ja nie mam pojęcia co się działo wczoraj wieczorem ???...
No, to wszystko prawda, i rację ma Twardoch nazywając Zmierzch emocjonalną pornografią.
Ale jest to jeden z tych przypadków, kiedy popularna zostaje książka po prostu źle napisana. Porównywalną modę wywołał HP, ale to było, pomimo setek głupot, niekonsekwencji i rozwlekłości, przynajmniej dobrze dobrze napisane, taki rasowy page turner, od którego się nie można oderwać, a przy tym niegłupie. A Zmierzch od strony techniczno-literackiej jest dla mnie absolutna porażką, naprawdę widać, że autorka wcześniej nie zbliżała się do klawiatury. Przynajmniej w pierwszym tomie, bo tylko ten (nie w całości, pod koniec wymiękłem) czytałem.
No to masz farta, krt. Trzy kolejne są jeszcze gorzej napisane Czwartej nie próbuję nawet czytać, nawet żeby się pośmiać. Meyer ma poziom talentu literackiego -10 (oceniając od 1 do 10, wychodzi poza skalę), do tego można dołożyć beznadziejny styl, mnóstwo błędów logicznych oraz dużą liczbę błędów gramatycznych i składniowych (mało inteligentna tłumaczka, czy tłumaczenie w wujku Google??). Kolejne części (wg. mnie) były pisane tylko dla kasy.
Dlaczego ja nie mam pojęcia co się działo wczoraj wieczorem ???...
cytuję:
"Proponuje autorce kontrakt na trzy książki z bardzo wysoką - nawet jak na amerykańskie warunki - zaliczką wynoszącą 750 tysięcy dolarów."
kolejne części były więc pisane na pewno tylko dla kasy.
[2014-10-26 23:28]Patrycjolona: Swoja drogą, to Buka rysowała tę nikę w banerze?
[2014-10-26 23:28]Mortenka: spójrz na cycki
[2014-10-26 23:28]Mortenka: i się domyśl xD
Ja osobiście tego całego Zmierzchu nienawidzę. Dlaczego? Nie tylko dlatego, że fabuła stoi w miejscu, jest przewidywalna <czytałam pierwszą część>, ale też dlatego, że nie mogę już znieść piszczących rówieśniczek wieszających plakaty na szafach, kupujących zeszyciki z ulubionymi bohaterami i obwieszczających jakimi one są Zmierzchomankami. Ja nic nie mam do osób które ten Zmierzch lubią, ale niech się zachowują chociaż poważnie.
Ostatnio byłam w księgarni. Pierwsze co się rzuca w oczy: stoisko z najlepszymi rzekomo książkami. Co tam było? Powieść Zmrok, jakiś przewodnik po świecie Wampirów, drugi przewodnik, i kolejne wampiry-wegetarianie. Czy nie ma ambitniejszej literatury na tym świecie?...
Dodaję jeszcze pluszowe Pattisony...Nie tylko dlatego, że fabuła stoi w miejscu, jest przewidywalna <czytałam pierwszą część>, ale też dlatego, że nie mogę już znieść piszczących rówieśniczek wieszających plakaty na szafach, kupujących zeszyciki z ulubionymi bohaterami i obwieszczających jakimi one są Zmierzchomankami.
Ostatnio jak byłam w empiku, już przy wejściu ustawiono plecaki, zeszyty, linijki, głupotki z nadrukami Belli i Edwarda. Ciekawe czy mają w tym pokrycie cenowe?Pierwsze co się rzuca w oczy: stoisko z najlepszymi rzekomo książkami. Co tam było?
Mnie nie spodobała się seria niefortunnych zdarzeń. Wiem, że jest ona dość popularna i większość przepada za nią, ale mnie nie przypadła do gustu. Naiwna fabuła, przykładowo: groźny, wróg, który nie chce pokazać dowodu rzeczowego (tatuaż na nodze), który zamknął by całą sprawę, bo uważa, że śmierdzą mu nogi! Oczywiście wszyscy się na to nabierają i udaje mu się!
Mi najmniej do gustu przypadł "Pinokio" ze względu na głupotę głównego bohatera. Skutki jego działania były takie przewidywalne, że czytając tylko krótki opis można było opowiedzieć książkę co do joty.
Ps. Pluszowe Pattisony?!!!!
Nie znoszę:
- saga Zmierzch - Rzyg! Patinson Ble!
- W pustyni i w paszczy
- Harry Potter i Insygnia Śmierci
Lubię:
- FNiN
- HP oprócz 7
- Gobelin
- Seria Niefortunnych Zdarzeń
- Saga o Ludziach Lodu
- opowieści ze świata dysku
- opowieści z Narni siostrzeniec czarodzieja itp.
Ostatnio edytowane przez Jasti ; 10-08-10 o 16:17
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)