A ja czytam jakąś zdeka nudną wypożyczoną z naszej szkolnej bioblioteki ( w której nic ciekawego nie ma) coś tam " Marzenia na miotle"
A ja czytam jakąś zdeka nudną wypożyczoną z naszej szkolnej bioblioteki ( w której nic ciekawego nie ma) coś tam " Marzenia na miotle"
Yyyy jeszcze takie mały sprostowanie na temat kujona . Kujon to osoba, która uczy się bardzo dużo, ale wszystkiego dokładnie na pamięć. Nie opisuje własnymi słowami, tylko wykuwa się definicji z dokładnością do najdrobniejszego słówka. Z reguły nie potrafi potem zastosować wiedzy w praktyce, bo zwyczajnie tego czego się wykuł/wykuła nie rozumie .
Czego nie lubię? Naturalnie lektur. Najgorsza rzecz jaką w życiu czytałem? Pomoc systemu Windows.
Edit: Ooo. Jasti napisała wcześniej to co ja chciałem teraz xD.
Ostatnio edytowane przez Luk ; 12-09-08 o 20:46
Każdą sprawę można rozwiązać w trojaki sposób: dobrze, źle i po mojemu.
Fear leads to anger; anger leads to hate; hate leads to suffering. - Yoda
"Cudzej pizzy się nie zeżera!"
~Buka
nie, no, ja też to chciałam napisać!
Jasti, czy 'ta' Antygona to tragedia Sofoklesa? jeśli tak to czytałam. Nudne jak nie wiem ... ale jakże tragiczne ... ale odważna ta dziewczyna była, nie ma co. Pozostała wierna zmarłemu bratu, mimo że groziło to śmiercią ... ach ... to ja idę czytać Wymarzony Dom Ani ...
<brak podpisu z przyczyn ekonomicznych, społecznych, politycznych i religijnych>
"Antygona"? Ja czytałam "Antynogę" - parodię. Uśmiałam się jak... dobra, nie uśmiałam się aż tak bardzo. Ale nawet niezłe...
Never stick your hand in my face again bitch
FUCK YOU
I don't need this shit
You stupid sadistic abusive fucking whore
How would you like to see how it feels mommy
Here it comes, get ready to die...
ja, że się przyznam, to przeczytałam streszczenie ... ale to tylko dla tego, że do orginału nie miałam dostępu.
<brak podpisu z przyczyn ekonomicznych, społecznych, politycznych i religijnych>
A ja nie czytałam...xD Skończyłam czytać Te "Marzenia...." i zabrałam się za kolejną mniej więcej w takim stylu książkę " Dziewczyny się odchudzają" J. Wilson Na podst. tej książki został nakręcony serial młodzieżowy "Dziewczyny i miłość" Całkiem fajny
Jaquelina Wilson jest świetna!!! kocham jej książki. takie trochę ... słodziutkie, ale prawdziwe ... hmm... chociaż ostatnio przeczytałam, jedną z jej książek w przekonaniu że będzie taka jak reszta, i się myliłam. Ohydna ... nie pamiętam tytułu, więc nie mogę was ostrzec
Coś tam "Plastyka ..."
<brak podpisu z przyczyn ekonomicznych, społecznych, politycznych i religijnych>
A co w niej było ohydnego?
Ja tam sobie czytam Władcę Pierścieni
//No, no , no...(przydała by się jakaś emotka z wymachiwaniem palcem xD) To chyba nie ten temat //Zeg
Ostatnio edytowane przez Zegarmistrz ; 15-09-08 o 19:13
"Bar Najlepsze Żeberka Hargi w pobliżu portu prawdopodobnie nie zalicza się do najlepszych lokali miasta. Obsługuje klientów, którzy preferują ilość nad jakość i rozbijają stoły, jeśli jej nie dostaną. Nie szukają potraw wyszukanych czy egzotycznych, ale wolą dania konwencjonalne, jak embriony ptaków nielotów, mielone organy w powłoce jelit, plastry ciała świń czy bulwy bylin przypalane w zwierzęcym tłuszczu; w ich gwarze określa się je jako jajka, kiełbasę, bekon i frytki."
ooooh...Władca Pierścieni ...a lubicie np ...Dragon Ball?? mi się już znudziły ... patrzeć na nie nie mogę.
<brak podpisu z przyczyn ekonomicznych, społecznych, politycznych i religijnych>
A oglądałaś? Ja bardzo lubię Dragon Balla, mam do niego sentyment z dzieciństwa. chociaż mało już z niego pamiętam. Ogólnie może i się przeciągało i powtarzało znane już wszystkim schematy (główny bohater jest potężny jak nie wiem co, wszystkich kocha, nawet tych złych), ale ma w sobie to "coś" czego już nie ma w marnych podróbkach typu Naruto. Ogólnie nie mam nic do mangi i anime, ale czasami mnie wkurzają. Owszem, chętnie zerknąłbym jeszcze raz na niezapomniane Sailorki (Czarodziejka z Księżyca) czy Tajemnicze Złote Miasta (które darzę szczególnym sentymentem, czy ktoś pamięta jeszcze Kondora?), ale tak żeby wydawać x złotych na jeden, chudziutki tomik mangi, który można przeczytać w pół godziny? Marnotrawstwo pieniędzy.
Czytał ktoś książkę Markusa Zusaka "Złodziejka książek"? Bardzo mi się spodobała, była taka "inna". Bo czy widział ktoś kiedyś książkę, w której narratorem i zarazem głównym bohaterem/bohaterką (zależnie od interpretacji) jest... śmierć? Do tego polskie wydanie jest genialne, lekko pożółkłe kartki, duże ilustracje i druk, łatwa w czytaniu i odbiorze, chociaż porusza ciężki temat holocaustu. Polecam.
// Temat brzmi: "Jakich książek NIE lubicie najbardziej?". Uprzedzam. Kolejne posty nie na temat będą karane ostrzeżeniami //Zeg
Ostatnio edytowane przez Zegarmistrz ; 16-09-08 o 22:03
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)