a mi sie snilo ze krolowa elfow(z Eragona kto nie czytal to nie wie o co chodzi a przeczytac warto)cos mi dala i powiedziala zebym na siebie uwazal... cokolwiek to znaczy
a mi sie snilo ze krolowa elfow(z Eragona kto nie czytal to nie wie o co chodzi a przeczytac warto)cos mi dala i powiedziala zebym na siebie uwazal... cokolwiek to znaczy
Dżizas... mi tej nocy, że mój brat na mnie wrzeszczał...
Aayla Secura: "You chose a difficult approach to the fortress, Master."
Quinlan Vos: "It's impossible. So the defenders will not expect us to use it."
Mi się czzasem śni jak sobie latam wszędzie... to dopiero fajne sny!
mi się śniło tej nocy, że znalazłam skarb
ale skarb był kretyński - jakieś urządzenia mechaniczne, a jako najcenniejszy elemant - złoty żuk
Ja miałem ciekawy sen. Było o tyle ciekawe, że przyśnił mi się w między 8:00, a 8:20. Szedłem dzisiaj do szkoły na 9:00, więc wstałem o 7:45 i położyłem się jeszcze na chwilę.
Śniło mi się, że wstałem z łóżka i podszedłem do okna. Tam patrzę - wypadek i kilkunastu gości w czarnych skórach z karabinami (myślę - Mafia).
Wychodzę przed dom, a goście wyładowywują jakieś skrzynki na mój podjazd i mówią: "Siema, możemy to schować u Ciebie na tydzień przed policją?" Pytam się "A co to jest?" Oni: 10 kg czystej kokainy, 500g marihuany i 3 kg heroiny". Pierwsze wrażenie - cisza.
Potem nie wiadomo skąd siedzę i rozmawiam z jednym z gości na kanapie.
Widziałem wszystko, ale nie słyszałem dźwięków.
Potem idę do garażu, a tam te skrzynki. Nagle pojawia się mój kolega ze szkoły, coś tam mówi. Nagle pojawia się jego matka i mówi, że chce swoje auto. Odwracam się, a tutaj stoi samochód (wcześniej go nie było w garażu!)
nagle Tomek (tak się nazywa kolega) wskazuje na skrzynki i mówi "stary, mamy problem" (zupełnie nie wiem dlaczego). Jego matka i on gdzieś zniknęli, a potem jest dość niejasno. Miesza mi się sprzeczka z mafią z przyjazdem policji. Potem się obudziłem.
I to wszystko w 20 minut! Akurat trafiłem w fazę REM
a mi sie snilo ze ktos mi kazal isc so szkoły
Jakby codzienne tak nie było
Słuchaj, sny jak wiemy są dziwne, dzieją się rzeczy nierealne, w końcu wymyślamy to na bieżąco. Ja też tak często mam, że wstaję przykładowo o siódmej i jeszcze drzemię. Własnie w tym czasie trafiam na sny
Do-kła-dnie.
Niestety, wszystkie fajne sny kończą się w najlepszym momencie, i budze się do szkoły...
a taj nocy śniło mi się, że kupiłem żółwia-zabawkę za 5zł w kiosku i plastikowe ludziki(ceny nie było) i w domu brat powiedział mi, że to prawdziwy żółw(i nagle ożył) i mi go zabrał, ale ja i tak wolałem te plastikowe ludziki(tylko nie wiem dlaczego były płaskie, a żółw był 3d)
A we śnie, który miałem z 5 lat temu(chyba mój ulubiony), mogłem czarować, latać, zatrzymywać czas i robić inne różne dziwne rzeczy.
Następnej nocy(po wyżej opisanym śnie) śniło mi się, że ktoś zabrał mi tę moc i byłem zwykłym człowiekiem.
A jeszcze później śniło mi się, że odzyskałem tę moc i dzięki mnie cała moja rodzina mogła czarować(ale żałowałem, że siora też)
To był mój jedyny sen "odcinkowy"(aż trzy odcinki ) , który pamiętam.
A wam zdarzają się takie sny "odcinkowe"
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)