Ja kupowałem w Galerii ?ódzkiej, FNiN też było na samym końcu, parę kroków od kasy(kasa na samym końcu- oczywiście), i jak byłem w piątek o 17 to był tylko 1 egzemplarz OS.
Ja kupowałem w Galerii ?ódzkiej, FNiN też było na samym końcu, parę kroków od kasy(kasa na samym końcu- oczywiście), i jak byłem w piątek o 17 to był tylko 1 egzemplarz OS.
W sensie że się tak posprzedawały? Czy ogólnie było mało?
Jeżeli się tak posprzedawały, to znaczy że FNiN jednak nie jest tak mało popularny... co jednak nie znaczy, że nie trza go jeszcze bardziej promować W tej rozmowie z panem Kosikiem na czacie trza by było spytać o te plakaty reklamujące FNiN'a
"Bar Najlepsze Żeberka Hargi w pobliżu portu prawdopodobnie nie zalicza się do najlepszych lokali miasta. Obsługuje klientów, którzy preferują ilość nad jakość i rozbijają stoły, jeśli jej nie dostaną. Nie szukają potraw wyszukanych czy egzotycznych, ale wolą dania konwencjonalne, jak embriony ptaków nielotów, mielone organy w powłoce jelit, plastry ciała świń czy bulwy bylin przypalane w zwierzęcym tłuszczu; w ich gwarze określa się je jako jajka, kiełbasę, bekon i frytki."
Chyba tak bo: GNL, TMK, PS, PN, było pełno a jedyny OS był wciśnięty między rzędy z TMK i PS...
Hah, a mi szczęście sprzyjało w piątek 14, bo pani od anglika dodatkowego pojechała w podróż poślubną, a w szkole na 5 lekcji pisaliśmy próbny test kompretencji i nie mieliśmy ostatniej matematyki :)
potem pojechałam z moimi dziewczynami do Promenady. Gdy weszłyśmy do Empiku, zobaczyłam napis nad stolikiem 'NOWOŚCI' i pierwsza myśl - nie ma! ale Dzięki Bogu były zasłonięte przez jakieś inne książki.
Hem, ale ciekawe było, że na nowościowym stole leżały wszystkie tomy. Od pierwszej części do 5. :) i ok. 15, było kilka sztuk OS.
-miejsce na Twoją reklamę-
No to ci się udało A ja za to nie miałam francuskiego
No, ale żeby nie robić off-topa - kto może porozmawiać z p. Kosikiem w sprawie plakatów? W sensie na tym czacie na wp... po to jest o 14 - w szkole trwają lekcje. Niestety może być właśnie z tym problem. Kto mógłby to zrobić?
?! W Empiku w Lublinie w Plazie w dniu premiery(nie za dużo tych "w"? ) Było duużo FNiNów Na początku poszedłem tam gdzie zawsze one leżały, a tu zonk... Pozostałe części są, a OS tylko jeden. No to szybko się na niego rzuciłem Ale był trochę zniszczony, więc szukam jakiegoś ładniejszego egzenmlarza. Szukam, szukam... Nie ma, już miałem wyjść z tym lekko zniszczonym a tam mało co nie wpadłem na górę FNiNów leżących na podłodze W dość widocznym miejscu Tak prawie na środku jednej z główniejszych alejek
Ja miałem podobnie... W poniedziałek po premierze (i skończonym prawie Brisingrze ) wybrałem się do Empiku, coby kupić FNiN. Chodzę, chodzę, nie ma. Zrezygnowany idę do kasy, popytać, czy w magazynie w ogóle są. Odpowiadają mi, że są. Mój wzrok podążył za ekspedientem i natrafił na calusieńką półkę OS W dziale nowości
A tak w ogóle, zdążyłem już zainteresować dwóch kolegów FNiNem, ale nie wiem jak z tym będzie, bo narazie mają co innego do czytania ;/ Ale, dwie dusze nawrócone
Soldiers of hate, nazi leaders and civilians
I will take them to where they belong
For I've seen many wars,
Heard a hundred calls to arms
Salvation is my name
Ja nawróciłam chyba ze cztery i od miesiąca mojego GNL na oczy nie widziałam. Bo tyle czyta go moja koleżanka. Teraz jeszcze PS pożyczyłam, ale następnym razem polecam bibliotekę. Pożyczanie pożyczaniem, ale chciałabym od nowa poczytać serię FNiN.
Historie nigdy nie mają końca, chociaż książki nam to sugerują. One nie kończą się na ostatniej stronie ani nie zaczynają na pierwszej.
Nie martwcie się, mój GNL też aktualnie na pożyczeniu, a potem jeszcze raz kolega chce... Tak to jest być dobrą duszą i pożyczać
"Bar Najlepsze Żeberka Hargi w pobliżu portu prawdopodobnie nie zalicza się do najlepszych lokali miasta. Obsługuje klientów, którzy preferują ilość nad jakość i rozbijają stoły, jeśli jej nie dostaną. Nie szukają potraw wyszukanych czy egzotycznych, ale wolą dania konwencjonalne, jak embriony ptaków nielotów, mielone organy w powłoce jelit, plastry ciała świń czy bulwy bylin przypalane w zwierzęcym tłuszczu; w ich gwarze określa się je jako jajka, kiełbasę, bekon i frytki."
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)