Jak w podobnych tematach. Cytujemy, z numerem strony
Jak w podobnych tematach. Cytujemy, z numerem strony
Temat otwarty![]()
str. 11
- samorząd ma służyć szkole, a nie odwrotnie.
- też czytałem tą bajkę.![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Aayla Secura: "You chose a difficult approach to the fortress, Master."
Quinlan Vos: "It's impossible. So the defenders will not expect us to use it."
mi podobała się strona 233-234
oraz str. 133
-Sorki.-Felix uniósł palec.
-Co?-Net spojrzał na niego zaskoczony.
-Wypasiony oldskul,wrąbisty pop corn - wyliczał Felix - hardkorowy pikczers, pomroczny naabzdyk...
-Masz gorączkę?...![]()
Mi się najbardziej podobało "Potrzebny Wam niezły skrót?"
Niestety stron nie pamiętam, a chwilowo porzyczyłam książkę i nie moge sprawdzic.![]()
-Wszyscy będą mieli oceny powyżej średniej!!!
(...)
-A co, chcesz żeby wszyscy mieli oceny poniżej średniej?
(sorka moze to bylo troszki inaczej ale nie chce mi sie siegac do ksiegi)
str. 233 - 234. Fragment zaczyna sie jeszcze wczesniej.- To nie jest fotomontaz! - Net nachylil sie nad zdjeciem. - Odgarniasz jej wlosy.
- Zeby lepiej slyszala!
- Wlosy przewodza dzwiek.
- Zapytaj jej, jesli nie wierzysz! Stales sie chorobliwie zazdrosny.
- Jak widac mam powody! Moze z Geraldem to tez bylo cos wiecej niz rozmowa?!
Nika podeszla do nich i zuwazyla mine Neta.
- Powiedziales mu? - zapytala Felixa.
- Sam sie domyslilem! - krzyknal niemal Net.
- Ostro zareagowales - przejela sie Nika. - Ale to przeciez normalna sprawa. Wszyscy to czasem robia.
- Doprawdy? - warknal Net.
Felix przejechal dlonia po twarzy.
- Czasem trzeba - tlumaczyla dalej Nika. - Moze to troche nieladnie, ale sytuacja to usprawiedliwia. Wymyslilismy nawet dla ciebie gotowa historyjke.
- Mozecie sobie darowac. Nie dam sie nabrac.
- Na co?
- On mysli, ze my romansujemy. - Felix wskazal jej ekran laptopa.
Nika spojrzala na zdjecie i przeczytala podpis.
- Faktycznie wyglada, jakbysmy sie calowali - powiedziala po chwili. - To zdecyduj sie, czy romansuje z Felixem, czy z Geraldem.
- Moze z obydwoma?!...
- Jestes smieszny. Rozmawialam z Felixem, ze wymyslimy historyjke, jaka opowiesz Konstancji, zebys nie dostawal samych pal, a ten pismak... Znaczy Oskar, wszystko przekrecil, zeby miec sensacje.
Net patrztl na nich chwile, marsczac brwi.
- Zalozmy... - powiedzial wreszcie. - Zalozmy na razie, erm... ze to prawda.
już to pisałem -.- czytaj wyżej
wiem, ale skapnalem sie dopiero, jak napisalem posta, zreszta ty napisales tylko strony, a ja fragment
STR. 89
-Uspokój się! - Felix odciągnął go od drzwi i zastanowił się chwilę. - Spróbujmy zapamiętać to w najgłębszych pokładach pamięci.
-Jak?
-Nie wiem. Spróbuj.
-Wepchnę to gdzieś między wspomnieniem o moim rowerku na trzech kółkach a blaszanym samochodziku na sprężynę.
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)