<
+ Odpowiedz w tym wątku
Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3
Pokaż wyniki od 21 do 26 z 26

Wątek: nowy fragment

  1. #21
    Zainspirowany FNiN
    Dołączył
    May 2006
    Płeć
    Posty
    192

    Domyślnie

    Och, jak ja nienawidze już tego Geralda!
    ?eby tak po chamsku podrywać dziewczynę, w której Net się zakochał

  2. #22

    Domyślnie

    No, ja też go nie lubię ale Gilbert wydaje się spoko (przypomina mi mojego kolegę z klasy, który też jest fanem kultu, i nosi kostkę, więc dobrze mi się kojarzy)

  3. #23
    Zafascynowany FNiN
    Dołączył
    Jun 2006
    Posty
    254

    Domyślnie

    nie wiem czy juz byl ale go zamieszczam (na http://www.felixnetinika.pl w fragmentach)
    Obudziły ich wibracje podłogi. Skórzane fotele trzęsły się, jakby szarpało za nie kilka par rąk.

    - Trzęsienie ziemi? - zapytał sennie Net, wolno otwierając oczy.

    - Raczej jakiś eksperyment piętro wyżej - Felix zbagatelizował zjawisko. - W Instytucie to normalne.

    - Znów słyszę ten dźwięk - powiedział Net. - Konie...

    Powoli docierało do nich, że kilka kondygnacji pod ziemną nie powinni słyszeć pędzących koni. Równocześnie rozbudzili się do końca i wyprostowali w swoich fotelach. Tyle, że to nie były fotele, a oni nie znajdowali się kilka kondygnacji pod ziemią. Był wieczór, za oknem przesuwały się drzewa. Rzeczywistość docierała do nich z oporami, ale w końcu stało się całkowicie pewne, że znajdują się w pędzącym pojeździe. Zerwali się z kanapy.

    - Ja cię! - wrzasnął Net. - Porwano nas!

    Felix próbował złapać za klamkę, ale drzwi były wyłożone miękką skórą, bez jakichkolwiek klameczek, ani korbek.

    - To ta karoca! - krzyknął, rozglądając się po ciemnym wnętrzu w poszukiwaniu czegoś, czym można by wybić szybę. Sięgnął do kieszeni, ale nie znalazł w nich nic.

    - Ktoś nam opróżnił kieszenie.

    - I zabrał plecaki - dodał Net.

    Felix złapał się rzemiennej rączki i kopnął nogą w szybę. Szkło było jednak zbyt mocne. Poprawił kilka razy pięściami i zrezygnował.

    Karocą zaczęło rzucać, więc usiedli na kanapie i rozejrzeli się po wnętrzu. Wyglądało jak przedział z bardzo starego wagonu. Na wprost nich znajdowała się druga, identyczna kanapa. Nad nimi były półki na bagaż, w rogach okien bujały się pluszowe zasłonki. Na zewnątrz, w latarenkach drżały naftowe płomyki. Czasem znad krawędzi dachu wyłaniał się na moment skraj szaty woźnicy.

    - Jak to możliwe? - zapytał cicho Net. - Instytut miał być tak dobrze strzeżony jak pałac prezydencki, albo i lepiej.

    - Właśnie się zastanawiam...

    - Może sczyścili nam pamięć, jak tym robotom Mortena, i nie pamiętamy ostatnich paru godzin...

    Spojrzeli na siebie z przerażeniem.

    - Morten... - powiedzieli jednocześnie, a Felix dokończył. - Niedokładnie go sczyścili. Uruchomił się, porwał nas i uciekł.

    - Zamienił się w karocę? - dodał bez przekonania Net. - Przecież ktoś by go gonił!

    Wstali i wyjrzeli przez małą, owalną szybkę w tylnej ścianie. Ukazywała pustą, leśną drogę.

    - Fakt - przyznał Felix. - Express do kawy i sokowirówka nie potrafiłyby się zamienić w to. - Popukał paznokciem w fragment drewnianej konstrukcji, wystający spomiędzy elementów skórzanej tapicerki. Potem przysunął twarz do szyby i spojrzał w przód, na ile to było możliwe.

    - Ani tym bardziej w szóstkę koni. Absurdalna sytuacja, nie?

    Net wskoczył na przednią kanapę i zaczął walić pięściami w ściankę i sufit, ale one również były wyłożone miękką skórą.

    - Halo! Proszę pana! Panie kierowco! - Próbował jeszcze chwilę. Wreszcie zrezygnowany usiadł na kanapie. - Koński Rolls-Royce, po prostu. Niezła fura z hard topem, wszędzie plusze i wytłumienia. Tylko telefonu pokładowego nie ma...
    czyżby Morten powrócił

  4. #24

    Domyślnie

    Fajny, był w mikrozeszycie. Też mnie zdziwił ten Morten. Może w końcu wyjaśnią się te trzy tryby

  5. #25
    Zainspirowany FNiN
    Dołączył
    May 2006
    Płeć
    Posty
    192

    Domyślnie

    Czytałem go już gdzieś, ale nie pamiętam gdzie. Fajny

  6. #26
    Zaciekawiony FNiN
    Dołączył
    Aug 2006
    Posty
    41

    Domyślnie

    W strugach deszczu tramwaj wyglądał jak ponury okręt, sunący przez kanał portowy. Światło reflektora migotało w tysiącach kropel. Ludzie wewnątrz byli tylko zamazanymi cieniami. Do uszu chłopców dotarł dziwny dźwięk. Był to jakby rytmiczny, narastający z każdą chwilą stukot. Gdyby nie to, że znajdowali się w mieście, pomyśleliby że to odgłos galopujących koni.
    Tramwaj zbliżał się do miejsca, w którym stali. Wtedy nagle wyskoczyła zza niego wielka, czarna karoca, zaprzęgnięta w trzy pary koni. Wyprzedziła tramwaj, ochlapując zaskoczonych chłopców wodą. Nie widzieli woźnicy, a jedynie powiewający jak czarna chorągiew cień jego peleryny. Blade latarenki po bokach siedziska zamigotały chwiejnymi płomykami. Pędzące konie błysnęły wyszczerzonymi zębami i białkami oczu. Strzelił bicz. Poczuli ciepło, bijące od koni i charakterystyczny zapach rozgrzanych zwierząt.
    ?eby uniknąć zderzenia, tramwaj przyhamował ostro, błyskając czerwonymi światłami. Karoca wydawała się potężna, była wyższa od tramwaju. Znikła w szarej kurtynie deszczu równie nagle, jak się pojawiła. Wolno cichł tętent kopyt. Pozostał tylko oddalający się łoskot starego pojazdu szynowego. Pół minuty później po całym zdarzeniu ulica znów stała się opustoszała i zwyczajnie mokra.
    Chłopcy spojrzeli na siebie.
    - Ja bym tu dłużej nie stał - odezwał się Net
    tylko nie wiem po co to pisze skoro PS jest od tygodnia w ksiegarniach... ale mozecie czytac

+ Odpowiedz w tym wątku
Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

     

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
Odwiedź nas na Google+!
wspiera nas:
©FNiN.eu 2006-2024. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Developed by: Hern.as

Strona korzysta z plików cookies. Jeśli nie chcesz,
by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku
zmień ustawienia swojej przeglądarki.
Rekomendacje: Quizado.com - Symulator Familiady, zorganizuj swoją własną Familiadę