Dlaczego nierealny Według mnie 100% possible
Dlaczego nierealny Według mnie 100% possible
ale najpierw trzeba wszystkie bledy znalezc- cos w tym stylu bylo juz zrobione przy pierwszym wydaniu HP
Włśnie ten pomyśł mnie zainspirował
To by się przydało więcej osób, żeby odnaleźć wszystkie błędy. Bo tak to zawsze trochę zostanie.
no to biore sie do roboty
Znalazłam jeden błąd:
Powinno być "butelki". Może później znajde więcej błędów.- Wziął pan butalki z uszkodzonymi kodami kreskowymi - powiedziała z wyuczoną uprzejmością kasjerka.
(w razie czego mam wydanie 4 książki)
Znalazłam na razie tylko dwa błędziki. Brak przecinka i brak kropki. Jestem dopiero na 160 stronie, więc może jeszcze coś mi dojdzie do listy, ale na razie podaję to, co mam
(strona 22)
"- O sposobie zapisywania informacji na płycie DVD - odparł bez zająknięcia Net wstając"
Powinno być chyba: "odparł bez zająknięcia Net, wstając".
(strona 45)
"Houston, mamy problem (...) Jeszcze nie wystartowałem"
Nie ma kropki na końcu zdania.
"Bar Najlepsze Żeberka Hargi w pobliżu portu prawdopodobnie nie zalicza się do najlepszych lokali miasta. Obsługuje klientów, którzy preferują ilość nad jakość i rozbijają stoły, jeśli jej nie dostaną. Nie szukają potraw wyszukanych czy egzotycznych, ale wolą dania konwencjonalne, jak embriony ptaków nielotów, mielone organy w powłoce jelit, plastry ciała świń czy bulwy bylin przypalane w zwierzęcym tłuszczu; w ich gwarze określa się je jako jajka, kiełbasę, bekon i frytki."
Ja mam wydanie piąte.
Nie wiem, czy to błąd i powinno być zabrała, czy tak ma być. Ale rzuciło mi się w oczy, więc napisałam. Jeśli tak jest dobrze to mnie poprawcieGdy rozległ się dzwonek, Ekierka odetchnęła z ulgą, zebrała dziennik, notes i wyszła z sali
Nie, dobrze mówisz.
A tak nawiasem, wszystkie błędy, które znam, to wymieniliście, ale ominęliście brak dwóch kropek - ale nie chce mi się ich szukać ;p.
str. 151:
"Przewidzieliśmy to - powiedział Net kiwając głową i już wczuwając się w sukces."
Nie jestem specem od przecinków, więc nie upieram się przy swoim, ale zawsze mi się wydawało, że jak mamy zdanie złożone takie jak to, to oddzielamy przecinkiem zdania składowe. Coś typu "spojrzała na niego, siadając" czy "złapał jej rękę, biegnąc". Jak już mówiłam nie jestem pewna, ale chyba powinno być "powiedział Net, kiwając głową"
str. 167:
"Tamci mogli zabezpieczyć wejście miną, która rozsmaruje nas po ścianach"
brak kropki na końcu zdania
"Wezmą sobie cały nasz skarb! - zaprotestował oburzowny Net"
bez tego "w"
str.186:
"-Wyglądamy, jakby nas wyciągnięto spod gruzów - powiedziała Nika wstając."
Tu jest sytuacja jak z tym pierwszym, co napisałam. Jeśli mi się dobrze wydaje, to powinno być "powiedziała Nika, wstając", ale no. Ja przecinki stawiam na wyczucie (') i niby zawsze mam je dobrze powstawiane, ale jakoś nie jestem pewna.
To na razie tyle xD
"Bar Najlepsze Żeberka Hargi w pobliżu portu prawdopodobnie nie zalicza się do najlepszych lokali miasta. Obsługuje klientów, którzy preferują ilość nad jakość i rozbijają stoły, jeśli jej nie dostaną. Nie szukają potraw wyszukanych czy egzotycznych, ale wolą dania konwencjonalne, jak embriony ptaków nielotów, mielone organy w powłoce jelit, plastry ciała świń czy bulwy bylin przypalane w zwierzęcym tłuszczu; w ich gwarze określa się je jako jajka, kiełbasę, bekon i frytki."
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)