Bardzo trafna uwaga z tymi doświadczeniami, straszny był PRL... jak można było tak żyć? Wiem, że ci ludzie nie mieli wyboru, ale żeby nie można kupić dzisiejszego chleba
Bardzo trafna uwaga z tymi doświadczeniami, straszny był PRL... jak można było tak żyć? Wiem, że ci ludzie nie mieli wyboru, ale żeby nie można kupić dzisiejszego chleba
Mnie tylko zdziwiło, że FNiN nie mieli w ogóle o tym pojęcia. No bo przecież chyba w ogóle rozmawiali z rodzicami, nie? Każdy wie, że kiedyś było inaczej, że były kolejki do klepów i się kupowało to co było, nie to co się chciało.
W każdym razie - bo tak mi się przypomniało - to yyy. Ja nie wiem w sumie, ale wtedy już były nowe pieniądze? Jak nie to skąd oni mieli stare? Może ja coś przeoczyłam, jak połykałam książkę, w razie czego sorry za głupie pytanie "
Może też coś przeoczyłam, ale wtedy chyba jeszcze były stare pieniądze... a oni ich nie mieli. Więc nie mogli zapłacić
Net sprzedał kalkulator za 100 starych złotych.
Aaa! OMG xD Tak, pamiętam! Ale ze mnie gapa "
Ale sto starych to było... mało. Nawet bardzo. Chyba wtedy wszystko było x100 w stosunko do dzisiejszych. Czy jakoś tak
Ostatnio edytowane przez Wiana ; 28-06-08 o 10:04
Chyba 100x!
Quidquid latine dictum sit, altum videtur.
Tak, sto, nie wpisało mi zerka
Hmmm. Właściwie to się zastanawiam w takim razie, jak obecna złotówka (jeśli dobrze konceptuję) starczyła im na 3 bilety, blok, farby i 3 makarony O.o
Właśnie o tym mówiliśmy. Powinni dostać od docenta nie 100, ale 10 000 złotych. Myślę, że nie zaszkodzi wysłać tego razem z błędami do p.Kosik.
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)