Morten i rozdział "Pięćdziesiąte piętro"

**roverbot** · 26-05-06 14:23

Fakt, sam p. Kosik mówił, że nie chciałby mieć komplanta. Mi się podobał, ale nie chciałbym go posiadać. W razie czego wystarczyłby robal

**bim** · 26-05-06 15:53

A ja nie chciałbym mieć nanobotów. Zrobiłes przestepstwo i sam poleziesz na policie

. najlepsze było w mortenieze sobie wykluczył zdobycie 13 Ksiegi

I podpis Neta "James Bond" co późije okazało sie że z NASA nie mozna zawrzeć umowy bo podpisał sie szef "James Bond" xD

28-05-06 10:00

No. Ktoś mógłby je prtzejąć i byłby klops.

**Fan** · 28-05-06 10:09

Mnie tam się najbardziej latalerz podobał. I nanoroboty.

**roverbot** · 29-05-06 20:18

Mi się podobała też "okrutnie" część w Londynie. Jak Net ich prowadził przez telewizję...

**Fan** · 29-05-06 21:09

To było rzeczywiście niezłe. Potem na ten plac się zeszło kilka tysięcy ludzi. A ciekawe kto im podłożył bombę w Londoneye? Pewnie ta organizacja od Mortena.

**roverbot** · 29-05-06 21:39

Wkraczamy w domysły. Prawdopodobne, że to Motren

**Fan** · 30-05-06 14:23

Ciekawe czy to się wyjaśni w trzeciej części? Już się nie mogę doczekać.

**roverbot** · 30-05-06 18:01

A może wyjaśnią się te tajemnicze trzy kółka zębate...

**Fan** · 30-05-06 18:28

To pewnie jakaś podła i tajna organizacja.

Wątek: Morten i rozdział "Pięćdziesiąte piętro"

Narzędzia wątku

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Uprawnienia umieszczania postów