- Nic wymagającego... Ot będziesz musiał chwilę poczekać ze swoimi aktywnościami. - Szybki rzut oka na berło i Laurę był iście wymowny. - Chciałabym, byś patrolował południowy zachód, przy drodze do Kozłówki. Czuję, że możesz znaleźć tam uciekające przed nami demony. Jeśli zobaczysz czarnowłosego albo blondyna... Przekonaj ich, by z tobą wrócili. Potrzebuję ich.