- Znaczy mówisz, że to ty to zrobiłeś? - Zapytała niepewnie. Może on też dostał po głowie?
- Znaczy mówisz, że to ty to zrobiłeś? - Zapytała niepewnie. Może on też dostał po głowie?
Maybe the real forum was the friends we found along the grupka na fejsie
- Wiem, że to wydaje się niemożliwe... sam nie wiem co o tym myśleć. - Ból głowy powoli mijał. - Ale jak się skupię na wodzie to ona się przekrzywia, a następnie mnie boli głowa. Po to chciałem to pokazać, bo... chciałem się upewnić, że nie zdaje mi się tylko.
"To działa" ~ Ja po napisaniu pierwszego posta od 3 (4?) lat.
Chłopak milczał chwilę, wpatrując się w intensywnie purpurowe oczy. Wcześniej miały barwę krwi, prawda? Był tego prawie pewien.
- Nie podoba mi się twoje zachowanie - odrzekł w końcu. - Ta zmienność. W jednej chwili się martwisz, w drugiej szukasz guza. No me gusta. - Me excita mucho. - Dlaczego to robisz?
- Chciałoby się pretekstu do pozbycia się bluzki koleżanki, co? - Tessa zaśmiała się sarkastycznie, czując lekką ulgę po odgryzieniu się blondynce. Wprawdzie nie zlikwidowało to w zupełności jej poirytowania i lekkiej goryczy, nie rozwiązało też problemu, jednak dało pewne poczucie zemsty, którego dziewczyna potrzebowała. - Co do pingwinic... Weź, one mają w głowach jakiś radar... Ja już się nawet nie zastanawiam, skąd to wiedzą. - pokręciła głową, ucinając temat niedawnej niezręcznej sytuacji. Nie miała ochoty jej dłużej wspominać, licząc jedynie, iż na jej twarzy nie widnieje już zbyt intensywny rumieniec, a Judka niedługo zapomni o tym zdarzeniu. - A ja...? Skąd wiedziałam...? - zrobiła pauzę, zastanawiając się nad czymś chwilę. - Eh, chyba nawet nie chcę o tym myśleć. - usiadła na podłodze, w akcie bezsilności przeczesując palcami kruczoczarne włosy. - To wszystko jest takie skomplikowane... - stwierdziła smętnie, po czym dodała ciszej - Czuję, jak tracę kontrolę...
Plan.
Zamknij się. Mam teraz istotniejsze problemy.
Plan jest najważniejszy. Nic innego się nie liczy.
Nie tym razem.
Ja po prostu chcę pizzę...
- Fran... - Chłopak westchnął głęboko, oddając spojrzenie. - To nie są sobie sprzeczne rzeczy. Martwię się i... Chcę ciebie. Nieważne jak to zrobię. Mógłbym zranić, mógłbym uratować, ale rdzeń tego jest niezmienny. Chcę byś był sobą i przy mnie. To tak złe?
Tak bardzo chcę jego ust. Tak bardzo chcę, by mnie złapał. Tak bardzo chcę afirmacji jego Ja. Fran, zdajesz się być tak blisko...-
- Ja... Nie chcę powiedzieć, że ci nie wierzę, ale jesteś pewien, że nie ma innego wytłumaczenia? To jest trochę zbyt dziwne nawet jak na to miejsce. - Patrzyła na niego z niepokojem.
- Ja nie wiem... możnaby to jakoś przetestować, na innych kranach, że stojąca wodą - zastanowił się - podejście naukowe czy coś?
Ostatnio edytowane przez mimbla.dos ; 10-05-21 o 13:07
Maybe the real forum was the friends we found along the grupka na fejsie
- W sensie... Zaraz ci się zmieni osobowość, czy tak ogółem mówisz? - Judyta miała ledwie blade pojęcie jak zaopiekować się osobą z atakiem paniki. Ale zmiana osobowości trochę ją przerastała - Umm... Potrzebujesz żebym coś zrobiła, pomogła jakoś...? - bo kij z tym że jest jakimś czarnym reptilianinem, jak Tess potrzebuje pomocy, to Judyta jej tę pomoc dostarczy.
"Ta grupa na fejsie to jest bip pomysł"
~ Kage-Sama, koloryzowane
- Nie podoba mi się to - pokręcił głową. - Nie chcę, żebyś traktował tak innych. Nie ukrywam przed tobą tego, kim jestem. Za to odnoszę wrażenie, że ty wręcz przeciwnie.
Gniew? Wrogość? Pragnienie? A może jednak przykrość i smutek?~
Żadne z ostatnich.-
Przykro ci, że tak ich zraniłeś.~
Wcale nie. A nawet jeśli... Powinni mnie uwielbiać bezinteresownie.-
- Więc czemu nie jesteś teraz taki wesoły? Gdzie ten Fran, który mnie pocałował?
- Nie... Chyba nie. - Tessa machnęła ręką, powoli opanowując emocje. - Zmiany osobowości wyglądają trochę inaczej, o ile wszystko dobrze wiem. - chwilę nad czymś intensywnie myślała, po czym dodała - Właściwie, to zawsze odbywało się to kiedy byłyśmy nieświadome. Podczas snu, omdlenia, takie tam... - spojrzała na Judkę ponuro, jednak z czymś w rodzaju wdzięczności. - Martw się lepiej o siebie. Nadal nie wiemy, co to za czarna szrama...
Ja po prostu chcę pizzę...
Aktualnie 2 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 2 gości)