ZS2 Irregular Christian Camp

[mimbla.dos]

- Jak byłam mała to chciałam być weterynarzem, ale rzeczywistość zweryfikowała. - Zaśmiała się. - A teraz to nie wiem, może psychologia? Albo rzucę wszystko i wiadomo, Bieszczady.

[Efen]

- Zazdroszczę tych planów na przyszłość - mruknął Aleks.

[excepto2]

- To wydaje się być oblegany kierunek - zaśmiał się Andrzej i nałożył sobie widelec jajecznicy. - A tam zapewne jeszcze lepiej smakuje - spojrzał z uznaniem w kierunku Poli.

[Keitan]

- Co chciałbyś robić w życiu, Aleks? - Chłopak podparł głowę dłonią, uparcie ignorując nieznaną dziedzinę wiedzy zwaną 'bieszczadami'.

[mimbla.dos]

- Cieszę się, że ci smakuje - Uśmiechnęła się do blondyna. Dokończyła jajecznicę i sięgnęła po kanapkę. - Słuchajcie, zrobiliśmy najlepszy posiłek na tym obozie, jak do tej pory. Jestem z nas dumna.

[excepto2]

- Nie była to co prawda jakaś wysoka poprzeczka... - zaczął, ale stwierdził, że nie ma co przygaszać humoru - ale wciąż jest wyśmienite.

[mimbla.dos]

- No, nie da się ukryć. - Zaśmiała się. - Mam tylko nadzieję, że na obiad jednak dojadą...

[excepto2]

- Chyba aż tak nie przesypiają dnia? W końcu wczoraj nie piątek. Chcemy zgadywać co będzie na obiad? - zaproponował. - O ile go dostaniemy...

[Efen]

Co chciałbyś robić w życiu?
Pamiętasz?
- Nie wiem - odpowiedział Aleks - Nie mam dalszych planów na życie... Cały czas po prostu staram się wytrzymać dzień dłużej.

[mimbla.dos]

- Mamy poniedziałek, więc oczywiście pomidorowa. - Stwierdziła - A na drugie nie wiem, może naleśniki?