Anka dogoniła Polę dopiero przy bramie.
Nie wiedziała co mogłaby powiedzieć koleżance by ją wesprzeć, ale trwanie w ciszy wydawało się być jeszcze gorszym pomysłem.
- Hej... Pola... Chciałam ci powiedzieć, że damy radę.... Ty też dasz radę. Przetrwasz to. Jesteś silna, Pola. I nie będziesz w tym sama. Będziemy obok.