W tym czasie Andrzej ochlapał się wodą z kranu i przetarł oczy. Następnie wydmuchał nos i starał się doprowadzić do porządku. Podeszła Pola.
- Jeśli chcesz, to mogę spróbować zamaskować ci tą malinkę. - Spojrzał na nią, a potem na siebie w lustrze.
A może tak...? Nikt nie zwrócił na to uwagi... A teraz Pola też ma jedną. Na ostatnią myśl podniósł mu się lekko kącik ust.
- Jaa... nie wiem - zawahał się.