- My mamy pół rodziny w Hamburgu - wyjaśnił chłopak - Ale może jakiś inny język sobie zacznę.
Rozmowa o Duolingo w tym momencie była trochę absurdalna, ale dziewczyna wyglądała jakby potrzebowała zmiany tematu. Kręciło mu się w głowie. To wszystko było takie trudne. Spojrzał na Hiszpana, nie będąc pewnym czy ten zrozumiał jego słowa.