- Pewnie już go dawno temu znaleźli i zjedli... - dziewczyna wzruszyła ramionami, krzywiąc się lekko z bólu. - Ja i tak jakoś nie mam apetytu...
Przynajmniej na jedzenie.
Zamknij się...
- Pewnie już go dawno temu znaleźli i zjedli... - dziewczyna wzruszyła ramionami, krzywiąc się lekko z bólu. - Ja i tak jakoś nie mam apetytu...
Przynajmniej na jedzenie.
Zamknij się...
Ja po prostu chcę pizzę...
- Zazdro... Mnie szlag trafia, bo wiem, że nie powinnam się ruszać, ale strasznie mam ochotę coś porobić... Cokolwiek. A jedzenie to pierwsze, co mi przychodzi na myśl... - blondynka westchnęła głęboko - Już nawet sesyjka byłaby miłą odmianą, przynajmniej po niej łatwiej się zasypia...
"Ta grupa na fejsie to jest bip pomysł"
~ Kage-Sama, koloryzowane
- Niezbyt mogę ci pomóc. - dziewczyna westchnęła cicho, patrząc na koleżankę z czymś w rodzaju współczucia. - Sama nie czuję się najlepiej, a obie przecież jesteśmy tu zamknięte...
Ja po prostu chcę pizzę...
- Powiedziałabym, że może powinnaś odespać, ale znowu będziesz miała koszmary czy coś... - Judyta podjęła decyzję i ze stęknięciem usadziła się do pionu, aż jej w plecach strzyknęło - Oh, łał... Brzmię jak stara babcia. Moje dni seksapilu przeminęły z wiatrem...
"Ta grupa na fejsie to jest bip pomysł"
~ Kage-Sama, koloryzowane
Widząc przerażoną minę Frana Pola chciała się podnieść, ale zakręciło jej się w głowie.
- Odchyl mu brodę - wychrypiała
Maybe the real forum was the friends we found along the grupka na fejsie
Przynajmniej tak nie wyglądasz...
Tessa uderzyła się otwartą dłonią w czoło, próbując powstrzymać nieznośne uwagi podświadomego głosu.
Docinek mu się zachciało...
- Taa... Zaczynam się już bać myśleć... - powiedziała nieco sarkastycznym tonem, chociaż jej słowa miały w sobie sporo prawdy. - Poza tym, mam dziwne wrażenie, że szybko mi ten ból nie minie...
Ja po prostu chcę pizzę...
- Poproś o pomoc panie od elektrod. Założę się, że wystarczy kilka minut z nimi, by głowa przestała być twoim największym zmartwieniem.
"Ta grupa na fejsie to jest bip pomysł"
~ Kage-Sama, koloryzowane
- Podziękuję... - Tessa z trudem powstrzymała się od przewrócenia oczami. - Zapewne i tak mnie to nie ominie, a wolę nie przyspieszać... Zresztą, teraz pingwinice chyba są czymś zajęte, inaczej już dawno bym jedną sesję miała za sobą.
Ja po prostu chcę pizzę...
- Byłoby śmiesznie jakby wzywały na ciebie policję czy coś... O, albo umieściły nas razem, bo mają nadzieję, że mnie zabijesz. Miałyby z głowy niewygodnego świadka, a ciebie oddałyby policji...
Siostra Magda szybko dotarła na pomost by ocenić skalę zniszczeń. Dwóch nieprzytomnych chłopaków, trzeci z ogromnymi odmrożeniami - skąd mu się to wzięło? I dziewczyna z rozciętą brwią. Pierdolony Mostowiak. Wyciągnęła telefon i zaczęła dzwonić na karetkę.
- Kurna, brak zasięgu... Po co ja w maju tą sieć zmieniałam, przecież jasne było, że na tym zadupiu będą problemy - Rycząc z wściekłości pobiegła do domku by przedzwonić z telefonów podebranych wychowankom.
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)