- Hmm, cool - zastanowiła się - W ten sposób uciekłeś? I rozumiem, że to nie był twój plan od początku? Boże, nawet gdybym chciała powiedzieć Herkulesie co się stało, to na to bym nie wpadła
- Hmm, cool - zastanowiła się - W ten sposób uciekłeś? I rozumiem, że to nie był twój plan od początku? Boże, nawet gdybym chciała powiedzieć Herkulesie co się stało, to na to bym nie wpadła
- Podpaliłaś Magdę? - wciął się Andrzej. - Czy... ty masz ogień, a ja wodę?
Mamma mia... here we go again
- No to razem tworzymy niezłą parę - Puściła do niego oczko i cmoknęła go w policzek.
Mimo poważnej sytuacji wydał z siebie dziwne prychnięcie, próbując powstrzymać śmiech.
- I see what you did here - uśmiechał się trochę głupio. - To co, zmywamy się? - nagle zaczął przeszukiwać swój plecak, bo chyba coś wziął. Sięgając na samo dno wyczuł coś metalowego, trochę ostrego. Wyciągnął triumfalnie rękę.
- Aha! - Pokazał wszystkim kluczyki od samochodu. - To do samochodu zakonnic.
Mamma mia... here we go again
- Jestem pod wrażeniem - Pola pokiwała głową z uznaniem - Ale pozostaje pytanie czy ktoś z was potrafi prowadzić?
- Jakoś został po tym jak zgarnąłem apteczkę - rozłożył ramiona w geście "wcale nie ukradłem samochodu". Na pytanie Poli tylko pokręcił głową. Spojrzał się na Aleksa, on wyglądał jak ktoś kto potrafiłby prowadzić.
Mamma mia... here we go again
Zapierdolę go... Ale najpierw powinienem iść do Magdy z tym kurwajegomać.jpg Julianem. Do chuja zwęglonego (heh bo jestem ze Śląska) czemu wszyscy coś teraz potrafią... Moja szyja...
No nic.
Zabierańsko ToDziecko na plecy i lesssss gooooo.
Oby nikt mnie teraz nie zaatakował bo nie ręczę za siebie... Inaczej kości zostaną rzucone.
Heh. XD
Chłopak nieśmiało poniósł rękę, choć domyślał się, że jego umiejętności jazdy nie będą w tej chwili szczególnie przydatne.
- Teoretycznie wiem jak to się robi, ale nie jeździłem dużo - odpowiedział nieco wymijająco Aleks - Słuchajcie, jeśli skończyliśmy już tutaj, to się skupcie. Jeden z pajaców z tego obozu złapał Juliena. Też ma zdolności i, z tego co widziałem, potrafi ich dobrze używać. Musimy całą trójką zająć się tym typem, a później ratujemy Juliena i uciekamy autem zakonnic. Dobry plan? - spojrzał się po zebranych.
- Plan to trochę dużo powiedziane - westchnęła z rezygnacją - Ale to najlepsze co mamy. Tylko od razu mówię, próbowałam powtórzyć to co zrobiłam z Magdą, ale jeszcze mi się nie udało. - Dla podkreślenia tych słów strzeliła z palców iskrami.
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)