- Prawda. Też trzymam kilka ukrytych skarbów, jak każdy choć trochę ogarnięty obozowicz. Ale twój jest po prostu bardzo ładny. Kiedyś, jak będziemy miały trochę czasu, chętnie przyjrzę się bliżej.
- Prawda. Też trzymam kilka ukrytych skarbów, jak każdy choć trochę ogarnięty obozowicz. Ale twój jest po prostu bardzo ładny. Kiedyś, jak będziemy miały trochę czasu, chętnie przyjrzę się bliżej.
"Ta grupa na fejsie to jest bip pomysł"
~ Kage-Sama, koloryzowane
Dziewczyna pokiwała z aprobatą głową, po czym dodała:
- Chyba, że druga Tessa się obudzi. Ona się na tym nie zna. Albo przynajmniej udaje, że jej to nie interesuje.
Ja po prostu chcę pizzę...
- Mogę z nią pogadać o waszych treningach... Albo jej sama napiszesz.
"Ta grupa na fejsie to jest bip pomysł"
~ Kage-Sama, koloryzowane
- Lepiej, jeżeli ty jej powiesz. Mnie przecież nienawidzi.
Ja po prostu chcę pizzę...
- Dziewczęta - nadejście siostry Roberty przerwało rozmowy. - Nasze dzisiejsze zajęcia rozpoczniemy od dziesiątki różańca. Uklęknijcie.
Gdy dziesięć minut później w końcu mogły wstać z kolan, siostra Roberta zaprowadziła je na pomost. Miały stamtąd dobry widok na drugi pomost, na którym już siedzieli chłopacy.
- Jesteście delikatne jak kwiaty - znacząco spojrzała po Judce i Tessie. - Dlatego by dbać o wasze niewinne serca i jeszcze bardziej ułatwić wam drogę zejścia ze ścieżki grzechu, oddajcie, proszę przedmioty pokus, jakie wciąż zalegają w waszych kieszeniach, do tego pudełka - postawiła na pomoście wcześniej przyniesiony karton pełen foliowych torebek opisanych nazwiskami uczestniczek.
Ostatnio edytowane przez Justi2 ; 27-04-21 o 00:43
- Lol, nope - Judyta skrzyżowała ramiona na piersi. Nie miała przy sobie właściwie nic naprawdę nielegalnego, ale i tak nie zamierzała ulegać.
- Przedmioty pokus? - Tessa zmarszczyła brwi, udając nieświadomą znaczenia słów zakonnicy. - Wydaje się siostrze, że noszę w kieszeni wibrator? - zapytała ironicznie, nie myśląc o konsekwencjach jej drwin.
Ja po prostu chcę pizzę...
- Yyy, chyba tak. Tylko zastanawiam się jak to przyjmie. Dzisiaj zdawało się, że miał dobry dzień, ale tylko jakoś do śniadania. Potem zachowywał się... inaczej.
Zakonnica przeżegnała się.
- Uklęknijcie dziewczęta, odmówimy teraz koronkę do Miłosierdzia Bożego, w intencji daru pokory serca dla waszych koleżanek.
Część dziewczyn posłała Judce i Tessie poirytowane spojrzenia. Szybko okazało się, że klęczenie na drewnianym pomoście jest bardzo niekomfortowe, szczególnie dla tych, które miały odkryte kolana. Odmówienie koronki zajęło dłuższą chwilę, a kiedy wstały, Roberta bez słowa wyciągnęła karton w kierunku buntowniczek.
Maybe the real forum was the friends we found along the grupka na fejsie
- Ja swoje powiedziałam - Judyta twardo spojrzała zakonnicy w oczy - Co, za długopis mam się spowiadać?
Aktualnie 7 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 7 gości)