Felix w tej części trochę się zmienił. Gdyby porównać go z niezbyt radzącym sobie w kontaktach z dziewczynami miłośnikiem samotnego majsterkowania, jakim był na początku serii, to wyszłyby dwie inne osoby. Rozumiem, że Felix się zmienił, ale żeby tak zaczął kochać Laurę?
Sama Laura zachowała się w KDM jak jakaś troskliwa mamuśka, której Felix nie chce opuścić.
"Nie pozwólcie, żeby był tam smutny". Serio, na początku myślałam, że będzie chodziło o Cabana.
A to wkurzenie na Neta po części rozumiem, ale tylko po części, bo Felix zawsze słynął z opanowania.