Parsknęła ponuro.
- A ciesz się.
- Dobra, czas do pracy - Westchnął drugi mężczyzna i odszedł do swoich zajęć.
Parsknęła ponuro.
- A ciesz się.
- Dobra, czas do pracy - Westchnął drugi mężczyzna i odszedł do swoich zajęć.
- Ta... Ja też powinienem... - Xian podrapał się w głowę. Tak naprawdę zupełnie nie wiedział jakie ma teraz obowiązki.
"Vive in umbra, utinam lucem creare"
"My, sadyści, wiemy jak bawić się bez małaWiemy jak katować, by ofiara zapłakałaTo jest ta cudowna krew
To jest nasz morderczy zewMamy noże, których nie ma nikt innyDo zabawy ogień i sznurNa pale nawlekamy niewinnych
- Idź do kapitan. Ona ci powie... - Mała jakby czytała mu w myślach.
- Albo mnie zabije. Bo będzie nie w humorze.
"Vive in umbra, utinam lucem creare"
"My, sadyści, wiemy jak bawić się bez małaWiemy jak katować, by ofiara zapłakałaTo jest ta cudowna krew
To jest nasz morderczy zewMamy noże, których nie ma nikt innyDo zabawy ogień i sznurNa pale nawlekamy niewinnych
- To twój problem, żeby nie dać się zabić...
- Ano problem... Ciebie kapitan lubi, może ty ją spytasz w moim imieniu...?
"Vive in umbra, utinam lucem creare"
"My, sadyści, wiemy jak bawić się bez małaWiemy jak katować, by ofiara zapłakałaTo jest ta cudowna krew
To jest nasz morderczy zewMamy noże, których nie ma nikt innyDo zabawy ogień i sznurNa pale nawlekamy niewinnych
Popatrzyła na niego spod przymróżonych powiek.
- Aż tak się boisz...?
- To dziwne? Ona zabija bez mrugnięcia okiem... Jakby oddychała... Dobrze dowodzi i jest sprawiedliwa, ale czasem sama zachowuje się jak Zabójca Lotosu... - Xian przygryzł wargę - Oż... Nie mów jej, że to powiedziałem, co?
"Vive in umbra, utinam lucem creare"
"My, sadyści, wiemy jak bawić się bez małaWiemy jak katować, by ofiara zapłakałaTo jest ta cudowna krew
To jest nasz morderczy zewMamy noże, których nie ma nikt innyDo zabawy ogień i sznurNa pale nawlekamy niewinnych
Kiwnęła głową.
- Nie powiem. A ty chyba powinieneś już do niej iść...
[Przejmiesz go?]
- Może masz rację... - westchnął - Niby takiś smark, a dorosły facet ci się zwierza... Do czego to doszło... - parsknął zażenowany
"Vive in umbra, utinam lucem creare"
"My, sadyści, wiemy jak bawić się bez małaWiemy jak katować, by ofiara zapłakałaTo jest ta cudowna krew
To jest nasz morderczy zewMamy noże, których nie ma nikt innyDo zabawy ogień i sznurNa pale nawlekamy niewinnych
Aktualnie 4 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 4 gości)