<
+ Odpowiedz w tym wątku
Strona 3 z 10 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 94
  1. #21
    Zainspirowany FNiN Awatar Natan
    Dołączył
    Mar 2010
    Płeć
    Wiek
    22
    Posty
    147

    Domyślnie Odp: Rewolucja Śmierci

    Doszedł do rynku. Zapachy świeżych owoców były naprawdę kuszące. Przypominały mu ojca, który był marynarzem. Pewnego dnia wypłynął na morze i już nie wrócił. Matka w depresji rzuciła się z klifu. Został wtedy sam w wieku 21 lat. Znalazł sobie dziewczynę ale ta go rzuciła dla jakiegoś głupiego amerykańca no i tak to było... Teraz stojąc na bazarze kupił pomarańcze. To były jego ulubione owoce. Kupił te najdroższe i najświeższe. - w czerwcu praktycznie wszystkie owoce były świeże ale te wyglądały najapetyczniej. Kupił też parę bananów. Potem kupił coś na kolacje (obiad już jadł) i na następny dzień. Tak zaopatrzony wrócił do domu.

  2. #22
    Zafascynowany FNiN Awatar Bigben
    Dołączył
    Mar 2011
    Płeć
    Wiek
    24
    Posty
    442

    Domyślnie Odp: Rewolucja Śmierci

    Cholera. Przeszkoda.
    - Em... Jacques, tego nie da się sprawdzić w dzień. Skontaktować się z kapitanem Russeau... To samo w sobie jest bardzo trudne.

  3. #23
    Zafascynowany FNiN Awatar alexbobi
    Dołączył
    Aug 2012
    Płeć
    Wiek
    22
    Posty
    382

    Domyślnie Odp: Rewolucja Śmierci

    - Kiedy to załatwiać zaczniesz? I kiedy się dowiesz wszystkiego? - mówiąc to otworzył drzwi do jednej z kryjówek.
    Przy stole siedziało sześciu mężczyzn. Mieli oni talent do wygłaszania pięknych mów i podburzania ślepego tłumu. Raczej nie bylo wsrod nich zdrajców, choć należało się mieć na baczności. Jeszcze w przedpokoju, szepnął Michelowi:
    - Każ swoim ludziom śledzić każdego z nich. Chce trzymać swych przyjaciół bliżej niż wrogów. Przepraszam że daję ci tyle zadań, ale rewolucja wymaga.
    Jacques stał jeszcze chwile w przedpokoju, czekając na to co powie Michel.
    "Jest tylko jedna rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna: tą rzeczą jest honor"
    Józef Beck

  4. #24
    Zainspirowany FNiN Awatar Natan
    Dołączył
    Mar 2010
    Płeć
    Wiek
    22
    Posty
    147

    Domyślnie Odp: Rewolucja Śmierci

    Zjadł owoce. Były smaczne i świeże. Pomarańcze były wyjątkowo soczyste. Postanowił się spakować i zajrzeć do swojej klaczy - Arianny - w stajni w mieście. Dzisiaj sie spakuje i chyba wyjedzie wcześniej. Wprost nie mógł się doczekać. Po drodze nieco zboczy z trasy i odwiedzi Talais gdzie go zawsze ciepło witają. Więc do kwatery w Barcelonie dotrze na czas. Poszedł w stronę stajni.

  5. #25
    Zafascynowany FNiN Awatar Bigben
    Dołączył
    Mar 2011
    Płeć
    Wiek
    24
    Posty
    442

    Domyślnie Odp: Rewolucja Śmierci

    Rimet westchnął.
    - Spróbuję.

  6. #26
    Zafascynowany FNiN Awatar alexbobi
    Dołączył
    Aug 2012
    Płeć
    Wiek
    22
    Posty
    382

    Domyślnie Odp: Rewolucja Śmierci

    - No. Za wszystkimi sześcioma, mają być szpiedzy. I nie ci nowo przyjeci przez ciebie - ci słabi... Mają być weterani.
    Mówiąc to wszedł do sali.
    - Witajcie towarzysze.
    Podszedł do jednego z nich i uścisnął mu dłoń. Henri Admirat. Ufał mu mniej więcej jak synowi. Jacques ma wobec niego ogromne plany... Jean-Marie Collot d’Herbois powinien zginąć... Może trochę później się tym zajmę. Głowa mnie już od tego boli. Uścisnął dłoń następnemu. Klaudiusz Łazowski. Polak. Podchodził już do trzeciego i ściskał mu dłoń. Jacques-René Hébert. Tego znał najmniej. Uścisnał jeszcze dłoń trzem pozostałym. Ernest Dominique François Joseph Duquesnoy, Jean Paul Mart i Merlin de Thionville. Działacze rewolucji.
    "Jest tylko jedna rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna: tą rzeczą jest honor"
    Józef Beck

  7. #27
    Zafascynowany FNiN Awatar serpens volucer
    Dołączył
    Jun 2012
    Płeć
    Wiek
    23
    Posty
    498

    Domyślnie Odp: Rewolucja Śmierci

    Do Augustine'a dotarły wieści o najnowszych wydarzeniach. Jego informatorzy byli szybcy. Bardzo szybcy. A przynajmniej ich gołębie. Wszystko było dokładnie tak jak przeczuwał. Wszystko było dokładnie tym na co się przygotował. Odwrócił się ku rozesłanej na stole mapie Paryża na której poustawiano różnokolorowe żetony i figury. Przesunął jeden ze znaczników. Jaques d'Aste. Jak donosił jego wywiad, paranoik. Ważny, ale paranoik. A on mógł to wykorzystać. Dać mu to co chciał zobaczyć. I to co szef wywiadu chciał żeby zobaczył. Utwierdzić go w przekonaniu że nikomu nie może ufać. Poza jedną osobą. Sprawić żeby jego ostrożność obróciła się przeciw niemu. Tak, że w końcu najważniejsze dane strategiczne będzie przekazywał człowiekowi któremu bezgranicznie ufa. Człowiekowi de Vaublanca.

    ^A to przez zasady na za dużą sygnaturę.

  8. #28
    Zafascynowany FNiN Awatar alexbobi
    Dołączył
    Aug 2012
    Płeć
    Wiek
    22
    Posty
    382

    Domyślnie Odp: Rewolucja Śmierci

    - Musimy działac szybko - powiedział Jacques - wśród nas może być szpieg.
    - Paranoik - mruknął Łazowski.
    - Coś mówiłeś?
    - Nie, nic.
    - Musimy coś zaplanować i to bardzo, bardzo szybko. Nie chcę być mięsem.
    - Nie obawiasz się za bardzo? - spytał Mart.
    - Oni mogą być wszędzie - wskazał okna. Przez chwilę wydawało mu się że w jednym coś mignęło.
    Jakby twarz ludzka. Może mają rację? Może jest paranoikiem?
    - Działamy za trzy dni. Będzie wtedy czas rewolucji. Powiedzcie ludziom, że czas nadchodzi. Za trzy dni - spoglądnął na Admirata.
    - Możemy na słówko?
    - Tak, jasne.
    Jacques i Admirat wyszli z sali.
    - Słuchaj, tak naprawdę to był blef. Obawiam się że w tej sali jest zdrajca. Nie wiem kto, wiem że ci mogę zaufać. Tak naprawdę, będziemy działać dopiero za 10 dni.
    - Ufasz mi? - spojrzał na niego Admriat.
    - Tak, ufam ci i wierzę że inni nie są godni tego samego zaufania co ty.
    Wrócili do sali. Jacques przejechał wzrokiem po zebranych.
    - Łazowski, chodź do mnie.
    Tego podejrzewał najbardziej.
    Wyszli z sali.
    - Słuchaj, to był blef. Podejrzewam że wśród nas jest zdrajca. Ale tobie przecież mogę zaufać... Zaczynamy za 15 dni.
    Teraz prawdziwy. Merlin de Thionville. Wszyscy w mieście wiedzą że pokłócili się o kobietę. Nienawidzili się i to co ich powstrzymało od zabicia siebie nawzajem, to sytuacja w kraju. Jednakże, jeśli on go nienawidzi, to pewnie zdradza go. Trzeba nakierować informacje Ludwika na tor jemu pasujący. Niech rewolucja nie spędza mu z powiek snu.
    - Zaczynamy dzisiaj w nocy, o północy. Reszta to był blef - obawiam się że reszta jest zdrajcami. - mruknąl Merlinowi.
    Powrócili do sali, a Jacques powiedział:
    - Pamiętajcie, za trzy dni rewolucja. Szykujcie broń.
    Po czym wyszedł z sali z Michelem po prawicy. Widział po prawej stronie coś... Dziwnego. Dziesięciu chłopów, uzbrojonych w krótkie siekiery szło krok w krok za pięcioma żołnierzami patrolującymi ulicę. Nagle wbili im siekiery w plecy. Ci którzy zdążyli się obrócić, dostali siekierami w twarz. Chłopi zabrali im muszkiety, wraz z bagnetami oraz rapiery. "Będą mieli broń" - pomyślał Jacques. Wraz z Michelem udali się do kościoła, na wieczorną mszę.
    "Jest tylko jedna rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna: tą rzeczą jest honor"
    Józef Beck

  9. #29
    Zainspirowany FNiN Awatar Natan
    Dołączył
    Mar 2010
    Płeć
    Wiek
    22
    Posty
    147

    Domyślnie Odp: Rewolucja Śmierci

    Poszedł do Arianny. Osiodłał ją. Zawsze podziwiał jej piękną białą sierść i długie gęste włosie. Lubił rozmawiać ze stajennym - Marciem Flotté.

    - Hej! - przywitał się Raphael
    - Hej, dawno żeśmy się nie widzieli!
    - Mogę dostać Arianne? - uśmiechnął się
    - Pewnie. - osiodłał ją i dał właścielowi
    - Dzięki. Przy okazji słyszałeś o tych plotkach o rewolucji?
    - Pewnie. Ale wątpię żeby to była prawda.
    - Tak samo sądze. Dobra czas na mnie, bywaj.
    - Żegnaj.

    Po spakowaniu się wyruszył na rynek gdzie zakupił prowiant i wyruszył na swojej klaczy na południe. Poczuł we włosach wiatr podróżnika. Był szczęśliwy.

  10. #30
    Zafascynowany FNiN Awatar Bigben
    Dołączył
    Mar 2011
    Płeć
    Wiek
    24
    Posty
    442

    Domyślnie Odp: Rewolucja Śmierci

    Rimet zatrzymał się.
    - Mam pomysł jak skontaktować się z Russeau! Czekaj tu na mnie, będę za godzinę!
    Nie czekając na odpowiedź ruszył uliczkami Paryża. Zatrzymał się dopiero w karczmie "Pod Rozbrykanym Turkiem".
    - Karczmarzu! Piwa! I atramentu!
    Szpieg znalazł dogodne miejsce i wyciągnął dwie karteczki i pióro.
    d'Aste jest bardziej przebiegły niż można było sądzić. Trzeba zwiększyć wydajność siatki, by pracowali niczym mrówki w mrowisku.
    Szynkarz położył zamówienie. Uważając na co bardziej podejrzanych typów, Michel wziął się do pisania.
    Gdy skończył, zapłacił gospodarzowi i wyszedł.
    Zostało już tylko rozesłanie listów do agentów. Resztą zajmie się siatka.

+ Odpowiedz w tym wątku
Strona 3 z 10 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 ... OstatniOstatni

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

     

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
Odwiedź nas na Google+!
wspiera nas:
©FNiN.eu 2006-2024. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Developed by: Hern.as

Strona korzysta z plików cookies. Jeśli nie chcesz,
by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku
zmień ustawienia swojej przeglądarki.
Rekomendacje: Quizado.com - Symulator Familiady, zorganizuj swoją własną Familiadę