Zapowiada się fajnie, czekam na więcej
(Myślniki u mnie są)
Zapowiada się fajnie, czekam na więcej
(Myślniki u mnie są)
kolejny fragment:
Przyjaciele wraz z Laurą mozolnie wygramolili się z samochodu. Net jęknął rozmasowując obolałe nogi.
- Następnym razem lecimy samolotem.
- Nie marudź.- Felix wziął walizkę od zasapanej Laury.
- Ależ tu pięknie .- Westchnęła oczarowana Nika.
- Ja mimo wszystko wolałbym w tej chwili byczyć się na wypasionym basenie. – Net nie przestawał marudzić.
- Nie psuj mi ochów i achów. – Nika była zła na chłopaka.
- Tam mamy super pokój, super żarcie i wszystko! A tutaj?! – Stara chata i głupia plaża. Net był więcej niż wściekły.
- Nie przesadzaj. – Będzie ekstra. – Nie jesteś ciekawy badań?
- Dziewczyna zaskoczona spojrzała na chłopaka.
- Wiesz co tam będzie? – Wybuchnął Net. Nika milczała.- Ja wiem. Kontynuował. – Prawdopodobnie a raczej na pewno pójdziemy do hali pierścienia, a on nas wciągnie i znów będziemy skakać w ciemno.
- Nie. – Net jeśli przeznaczenie będzie nam kazało skakać to….
Zastanowiła się. – To będziemy musieli skoczyć. – Dokończyła.
- Nic nie jest przesądzone. – Chłopak nie dał za wygraną.
- A gdyby…. – Głos Niki zadrżał. – A gdyby Regina z nami skoczyła to czy byś za nią…. -Urwała.
- Czy bym za nią skoczył? – Odgadł Net. – Nie wiem ,ale myślę,
że tak. – Dodał poważnie.
- Oto właśnie chodzi. – Westchnęła Nika. – Już mi nie ufasz.
- Ufam ci – Zapewnił ją chłopak.- Tylko…. – Nie skończył, bo został zagłuszony krzykiem Felixa.
Razem z rozbawioną Laurą podeszli do niego.
- Co się stało? – Spytała Nika.
- Popatrz sama. Felix wykonał nieokreślony ruch ręką.
Dziewczyna spojrzała w tym kierunku i zamarła.
Na zwykle spokojnej plaży kręciło się ponad sto umundurowanych żołnierzy. Net spojrzał w górę. Nad nimi latało mnóstwo helikopterów wojennych.
- Mamy zwidzenia grupowe? Zapytał z przerażeniem chłopak.- Czego oni chcą.
- Oni szukają kryształowego serca. Powiedziała poważnie Nika.
Felix spojrzał na nią ze strachem co było do niego wielce nie podobne.
- Po co im kryształowe serce?
- Nie wiem. Odparła Nika. – Wiem tylko ,że ono skrywa wiele tajemnic o których nie wiemy..
- Dżiżas. Przestraszył się Net. Przestań nas straszyć.
- Za chwilę znikną. Pocieszyła ich dziewczyna. – Patrzcie.
Chłopcy wraz z Laurą spojrzeli na plażę. Rzeczywiście żołnierze znikli.
- Też to widziałaś? Felix zwrócił się do Laury.
- Jeśli ci chodzi o tysiąc żołnierzy w niemieckich mundurach to widziałam. Powiedziała dziewczyna drżącym głosem.
- Gdzieście byli?! Krzyknął tata Felixa. – Szukałem was wszędzie !
- Eeee. Felixowi zrobiło się głupio. – Już idziemy.
- Mam nadzieję. Odkrzyknął.- Kto ostatni w domu ten zgniły banan!
Nika i Laura wystartowały niczym torpedy z czego w wyniku chłopcy zostali w tyle.
***
Do chatki dobiegli pięć minut później. Felix wchodząc nagle zatrzymał się gwałtownie.
- Co się stało? – Zapytała zaskoczona Laura.
- Nic. – Powiedział szybko i przekroczył próg.
Tato spojrzał na niego czujnie.
Net podszedł do stołu, by zobaczyć swój własnoręcznie wykuty napis z dalekiej przeszłości.
- Jest! – Krzyknął zadowolony.
Ojciec Felixa poszedł się przebrać i szybko wrócił.
- Niestety, badania są w określonych godzinach, dowiedziałem się o tym przed chwilą. Powiedział przepraszająco.
- Czyli będziemy się nudzić całymi dniami? -Zapytał Net z lekkim niedowierzaniem.
- Nie do końca Instytut w ramach przeprosin zamierza jakoś zorganizować wam jakoś czas. Uśmiechnął się smutno.
- Czyli będziemy zwiedzać? To ja już wolę się nudzić. Oświadczył Net.
- Cały dzień marudzisz. -Skarciła go Nika. – Spróbuj myśleć pozytywnie.
- Słowo „pozytywne zwiedzanie” kojarzy mi się ze szkołą. – Westchnął chłopak. – A ja z tematu szkoła wylogowałem się dawno temu.
- Przecież nie będziecie cały czas zwiedzać. – Powiedział tata.
- Mam nadzieję, że dzisiaj nie. Net spojrzał na niego niespokojnie.
- Oczywiście ,że nie. Potwierdził ojciec. – Dlatego radzę wam żebyście poszli na plażę, bo ma się zepsuć pogoda.
- Najpierw coś zjedzmy. – Zadecydował Felix. –A później pójdziemy, co wy na to?
- Jestem za, a nawet obok. Zgodził się Net.
- To postanowione. Co na obiad? Zapytał Felix.
- Zupa z torebki. Oznajmił ojciec. – Po południu skoczę na zakupy. Dodał widząc miny przyjaciół.
Usiedli w piątkę przy stole. Tata ugotował wszystkim, która zgodnie z jego przeczuciem smakowała każdemu.
- To najlepsza zupa z torebki jaką jadłem. -Stwierdził zadowolony Net.
- Głód najlepszym kucharzem. – Stwierdziła Laura, która też już skończyła swoją porcję.
Nika zaczęła badawczo przyglądać się koleżance. –Przeczucie mówiło jej, że coś ukrywa. Jakąś zagadkę, o której dowiedzą się w najmniej oczekiwanym momencie. Przeniosła wzrok na jej kurtkę lotniczą i ,aż się zakrztusiła zupą. Zaczęła przeraźliwie kaszleć a Net klepał ją po plecach.
- Dzięki. – Uśmiechnęła się słabo.
- Wszystko dobrze? Upewnił się chłopak.
- Będzie okej za trochę. Później ci powiem.
Nika nie mogła uwierzyć to co zobaczyła. Ale nie mogła się mylić. Na kieszeni Laury widniały trzy zżynające się tryby
Zżynające... zazębiające jeśli już Myślniki są już prawie OK, dodałaś nieco ubarwienia do dialogów, co poprawiło całokształt. Lepiej, ale musizz jeszcze nad tym popracować. Trzymam kciuki
Ja sobie poczytam, bo życie jest krótkie.
dzięki rzeczywiście starałam się trochę więcej a tryby zaraz poprawię
Bo te zżynające się tryby to tak nie bardzo...
Widać, że się starałaś, ten frag jest lepszy niż tamten, bo jest trochę więcej tekstu.
Ja sobie poczytam, bo życie jest krótkie.
. Jak zawsze dużo dialogów, a niektóre myślniki wydawałymi się niepotrzebne, ale pewnie się nie znam. Nie wiem czemu, ale bardzo kojarzy mi się to z filmem TMK. Akcja dość wolna, ale cały frag na duży plus.
Ostatni frag najlepszy, czekam na więcej
Fajne jak wcześniej akcja, się powoli rozwija, ale jednak tym z 3t to mnie zainteresowałaś.
Cisza na froncie RPG - Ogólny
Coś mi tu zaczyna śmierdzieć porzuconym fanfikiem... Proszę, napisz coś więcej
Tak, długo bez fragmentu. Ponad miesiąc. Widzę że na forum wchodzisz, więc zobaczysz ten post. A więc wzywam Cię: Skup się i znajdź trochę czasu na kontynuację!
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)