Na pewno oczekując filmu nastawmy się na zmiany w akcji. Duże. Z pewnością Kosik będzie chciał utrzymać główny nurt fabularny, ale nie oszukujmy się - zmiany będą, i to wielkie. Pozostawienie obecnych aktorów ma sens w kontekście kontynuacji (czy nawet w pewnym, choć wg mnie niewielkim, stopniu jakości gry), ale patrząc na tempo realizacji, raczej będą za starzy na swoje role. Serio, odgrywanie ról gimnazjalistów w wieku 18-20 lat?