[Sprzeciw, bo wiesz ile ciekawych możliwości buntów jest teraz. W GONE zgłosiło się około tylu osób, Kage. Sklep zapobiegnie kradzieżom.]
[Sprzeciw, bo wiesz ile ciekawych możliwości buntów jest teraz. W GONE zgłosiło się około tylu osób, Kage. Sklep zapobiegnie kradzieżom.]
[Jeśli już to raczej kradzieże wywoła. Poza tym czym niby mielibyśmy płacić? Pieniędzy w takim układzie na długo nie starczy.]
Ludzie wierzą w każdy cytat przeczytany w internecie ~ Abraham Lincoln
[Nie będzie pieniędzy, wolontariusze w sklepie, będą wydawać dzienne porcje żywności i pilnować jedzenia. Pieniądze będą potem.]
[ Natan, ogar. I ty się później dziwisz, że nikt nie chce cię przyjmować do opek :/ Mimbla dobrze gada, "jedzenie darmowe, to ukradnę vs trza płacić, nie będę kradł". Jako uczestnik opa uważam, że Natan niech idzie se ze swoimi pomysłami w cenzura a jego ostatni post ignorować ]
Ja sobie poczytam, bo życie jest krótkie.
[Używając swych jakże zarąbistych wpływów w tym opie nakładam na Natana i jego ostatni wpis ignorkę do czasu zebrania się reszty naszego zarządu i zadecydowania co z tym fantem zrobić. A teraz spam over, reszta uczestników może pisać spokojnie]
"Vive in umbra, utinam lucem creare"
"My, sadyści, wiemy jak bawić się bez małaWiemy jak katować, by ofiara zapłakałaTo jest ta cudowna krew
To jest nasz morderczy zewMamy noże, których nie ma nikt innyDo zabawy ogień i sznurNa pale nawlekamy niewinnych
[Co zrobić? Ignorka na post a przy następnym wybryku nałożenie korekty.]
"Odrzucam waszą rzeczywistość i zastępuję ją swoim własnym światem!."Adam Savage︻芫----
[ Tak, tak. Admini są jednogłośni. ]
- Chyba nie warto przynosić tych ryb.- Maciej zaprzestał wiosłowania. - Pozwolisz?
Nie czekając na odpowiedź, zamknął oczy. Skupienie... Myśl o grypie. Żołądkowej.
Ostatnio edytowane przez Bigben ; 15-02-14 o 16:53
Dziewczyna uśmiechnęła się słabo. Może...?
Tomka zaczął boleć brzuch. Coś podeszło mu do gardła...
Zwymiotował do wody.
- O kurde... - parsknął - Jakbym miał grypę żołądkową, czy cuś...
Zaraz!
Może uda mu się...
Skupił się i ujrzał swoje ciało jako skupisko komórek. Mógł zmieniać je do woli. Mógł... wszystko!
Pomyślał o wirusach. Wyobraził sobie, jak zmieniają się, stając się pożytecznymi bakteriami. Po chwili objawy ustąpiły.
- Hell yeah! - krzyknął, podnosząc pięść do góry - Mogę zmieniać komórki!
"Odrzucam waszą rzeczywistość i zastępuję ją swoim własnym światem!."Adam Savage︻芫----
- A ja panuję nad chorobami. - Uśmiechnął się chłopak.
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)