Nie wiem czemu miałaby służyć wymiana. Żeby jakoś "zapełnić" początek książki?
Nie wiem czemu miałaby służyć wymiana. Żeby jakoś "zapełnić" początek książki?
Niestety dokładnie tak :/
"Vive in umbra, utinam lucem creare"
"My, sadyści, wiemy jak bawić się bez małaWiemy jak katować, by ofiara zapłakałaTo jest ta cudowna krew
To jest nasz morderczy zewMamy noże, których nie ma nikt innyDo zabawy ogień i sznurNa pale nawlekamy niewinnych
Ja wiem, czy "zapełnić", w końcu ta wymiana to połowa książki, moim zdaniem śmieszniejsza niż obóz, da się to pociągnąć dalej. Wydaje mi się, że raczej opis wymiany nie zajął na tyle, żeby zrobić z tego cały tom, więc pojawił się obóz. Tak w zasadzie to żadna połowa nie według mnie sensu, więc...
Każdą z połówek dałoby się pociągnąć jakoś... Acz osobiście wolałam obóz. Więcej się działo.
"Vive in umbra, utinam lucem creare"
"My, sadyści, wiemy jak bawić się bez małaWiemy jak katować, by ofiara zapłakałaTo jest ta cudowna krew
To jest nasz morderczy zewMamy noże, których nie ma nikt innyDo zabawy ogień i sznurNa pale nawlekamy niewinnych
num widzę, że zdania są podzielone, ale szczerze mówiąc myślałam, że coś więcej wyniknie z podrywania Niki przez tego rudego chłopaka (chyba Wiliama o ile pamięć mnie nie myli)
//Przed przecinkami nie stawiamy spacji.//kam193
Ostatnio edytowane przez kam193 ; 31-01-14 o 23:09
Oj, tam. Mi się wątek wymiany akurat całkiem podobał, myślę, że ciekawiej byłoby pociągnąć go przez całą książkę.
- [...] Eee... A co znaleźliśmy?
- Zobaczysz. Idziemy do pałacu. Sprowadź Anguę, może być nam potrzebna. I przygotuj nakaz rewizji.
- To znaczy młot, sir?
Vimes i Marchewa,
Na glinianych nogach, T. Pratchett
no że ci z wymiany zostali wtajemniczeni w misje bulbota i inne rzeczy i co z tym dalej ? watek sie nagle urywa gdy odlatują do domu ja nwm moze w 13 części autor nawiąże do tego?
Nie wierzą, żeby ten wątek był pociągnięty dalej. SCH to taka mieszanka fajnych wątków głupio powiązanych i bezsensownie urwanych - nie wierzę, żeby któreś z nich były pociągnięte dalej. Zresztą wątek wymiany musiałby niejako od nowa się zacząć: tutaj już coś wiedzieli i mogli brać udział w dalszej części przygody (i byłoby to wg mnie świetnym rozwiązaniem), w następnej części musieliby być od nowa wprowadzani w fabułę.
- [...] Eee... A co znaleźliśmy?
- Zobaczysz. Idziemy do pałacu. Sprowadź Anguę, może być nam potrzebna. I przygotuj nakaz rewizji.
- To znaczy młot, sir?
Vimes i Marchewa,
Na glinianych nogach, T. Pratchett
W SCH jest coś o rewizycie. Myślę, że następna, wakacyjna część będzie o pobycie Felixa, Neta i Nika w Londynie.
A ta rewizyta nie powinna mieć miejsca w trakcie roku szkolnego?
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)