Prowadzący wskazał dziewczynie gestem fotel. Minęło parę minut nim zorientowała się co to znaczy i usiadła. Ludzie zastygli w ciszy zdecydowani wysłuchać trybutki.
- A więc... Dystrykt Siódmy - prowadzący uśmiechnął się lekko na wymuszenie. Widocznie wciąż pamiętał wydarzenia z Tournée Kate Nightwood - W zeszłym roku pokazaliście się z niewątpliwie dobrej strony. Wasza trybutka dotarła...
- Jack.
Wtrącenie niewątpliwie zbiło go z pantałyku. Niemniej szybko znów się profesjonalnie uśmiechnął.
- Oczywiście... Panna Jacqueline Hunt - nazwisko wypowiedział z pewnym trudem - Wspaniałe warunki fizyczne, niewątpliwy talent i... Niekonwencjonalne działanie. Jednak wasze wyniki ocen indywidualnych są porównywalne. Czy jesteś gotowa pójść po zwycięstwo?
- Pytasz czy jestem gotowa pójść zabijać? - Grace po raz pierwszy się uśmiechnęła. Słabym, bladym uśmiechem. Uśmiechem kogoś, kto nie ma nic do stracenia - Owszem. Będę zabijać.
Ale wy zdecydowanie nie będziecie z tego zadowoleni.