Fileas, czy to, że kobiety NIE CHCĄ zostawać informatykami, jest złe i wymaga zmiany? Załóżmy, że nie podejmują świadomej decyzji ("nie idę do IT, bo będzie ciężko. A chciałabym") tylko - ze względów kulturowych byćmoże - po prostu NIE CHCĄ.
PS.
Nie ma czegoś takiego, jak wolność do znalezienia pracy, kupienia mieszkania lub jeżdżenia Porshe. Jest prawo do poszukiwania pracy i zapracowania na mieszkanie lub Porshe.Ale wolność Roma do znalezienia pracy, już nie?