Że Nika z nich najlepsza to ja się nie kłócęA jeśli idzie o te związki... E tam, powinna się na rozwijaniu MUOCY skupić...
Że Nika z nich najlepsza to ja się nie kłócęA jeśli idzie o te związki... E tam, powinna się na rozwijaniu MUOCY skupić...
"Vive in umbra, utinam lucem creare"
"My, sadyści, wiemy jak bawić się bez małaWiemy jak katować, by ofiara zapłakałaTo jest ta cudowna krew
To jest nasz morderczy zewMamy noże, których nie ma nikt innyDo zabawy ogień i sznurNa pale nawlekamy niewinnych
Co to jest_"MUOCY"?
Ostatnio edytowane przez Drago ; 27-11-13 o 21:01
Powinna się skupić na tych swoich mocach, bo za mało ich w porównaniu do wątków sci-fi...
"Vive in umbra, utinam lucem creare"
"My, sadyści, wiemy jak bawić się bez małaWiemy jak katować, by ofiara zapłakałaTo jest ta cudowna krew
To jest nasz morderczy zewMamy noże, których nie ma nikt innyDo zabawy ogień i sznurNa pale nawlekamy niewinnych
Możliwe :{
O Jezus Maria, ktoś mnie edytował. Nóż po prostu.
//Przypominam, że piszemy zgodnie z zasadami języka polskiego i nie piszemy double-postów! A dodatkowo nie robimy offtopu.//Drago
Ostatnio edytowane przez Drago ; 28-11-13 o 14:53 Powód: Double-post
No, jak się robi tyle błędów to nic dziwnego.
Kage, nie byłabyś jedyną, której by się to spodobało, tylko, jak już ktoś zauważył, Laura pasuje do Feliksa. Poza tym, gdyby nagle Felix zaczął chodzić z najlepszą dziewczyną kumpla, to superpaczka rozpadłaby się szybciej, niż zdążyłabyś tu napisać, że to był jednak zły pomysł.
Ale właśnie o to chodzi! Zresztą piszę, że sparowanie ich na jakiś czas stanie się idealne, by osłabiś superpaczkę na czas jakiejś akcji (najlepiej 3T). A na końcu... Wrócą do ustawień fabrycznych. Albo i nie![]()
"Vive in umbra, utinam lucem creare"
"My, sadyści, wiemy jak bawić się bez małaWiemy jak katować, by ofiara zapłakałaTo jest ta cudowna krew
To jest nasz morderczy zewMamy noże, których nie ma nikt innyDo zabawy ogień i sznurNa pale nawlekamy niewinnych
To brzmi tak, jakbyś chciała końca serii...![]()
Nie końca, ale ciekawego tomu![]()
"Vive in umbra, utinam lucem creare"
"My, sadyści, wiemy jak bawić się bez małaWiemy jak katować, by ofiara zapłakałaTo jest ta cudowna krew
To jest nasz morderczy zewMamy noże, których nie ma nikt innyDo zabawy ogień i sznurNa pale nawlekamy niewinnych
Mimo tego, że życiowo nie popieram takich sytuacji, to jako wątek książki - jak dla mnie spoko. No dobra, wszyscy zostali święci tak jak byli, ale pojawiało się 'coś', co jakby sprowadzało Felixa, Neta i Nikę na poziom normalnych ludzi, a nie wyidealizowanych postaci. Tzn. wiecie - może być tak, że facet kocha dziewczynę, ale obróci się na ulicy za ładnymi nogami. Więc Felix i Nika... w zasadzie nie zrobili nic takiego, a to że jakieś dziwne myśli/odczucia się pojawiły uważam za objaw bycia człowiekiem. Nie chcę, żeby w serii pojawiły się zdrady i przekombinowania w związkach, ale ogólnie dla mnie okej, że coś tam krążyło w powietrzu. Tak naprawdę to najsłabiej wypadł w tym wszystkim Net, który umówił się z Justyną (bleh, cóż za imię). Ja na miejscu Niki, gdybym się dowiedziała o tym jakoś tak mocno po czasie... poczułabym się raczej nieszczególnie fajnie. Jak się nie ma nic na sumieniu to się mówi o tym od razu, a nie zataja, nie? Poza tym miejsce spotkania moim zdaniem też ma dość spore znaczenie, bo jak taki Net umawia się z poboczną dziewczyną w jakiejś superknajpie to jakoś niedobrze to wygląda. No cóż, ciekawe czy się wyda i czy ten wątek będzie jakoś kontynuowany.
Jak już tak o wszystkim, to zahaczę o wątek Felix&Laura. Dziwne to takie wszystko. Próbuję się postawić w sytuacji Laury i jakoś tak nie widzę tego. No bo dobra, dowiedziała się, że nie mieli telefonów i Felix nie mógł się odezwać, a na dodatek prowadził misję poszukiwawczą Zosi - jasne, złość/smutek za ostatni tydzień przechodzi. Ale wcześniej? Serio, Felix nie mógł zadzwonić i wyjaśnić, że jest zajęty czymś innym, że bardzo chce się zobaczyć, ale nie ma jak się wymigać z misji z bulbotem - bo obiecał, a czas goni? Nie mógł zabrać Laury do przyjaciół? Nie mógł dać znać, że się nie wyrobi, zamiast pisać że się spóźni? Jakbym czekała na faceta tyle czasu w umówionym miejscu, a on nie miałby jakiegoś sensownego wyjaśnienia to... no, chyba mogłabym być nieprzyjemna. A Laura tak o, rzuca mu się na szyję i zapomina o olewce. Ech![]()
"Bar Najlepsze Żeberka Hargi w pobliżu portu prawdopodobnie nie zalicza się do najlepszych lokali miasta. Obsługuje klientów, którzy preferują ilość nad jakość i rozbijają stoły, jeśli jej nie dostaną. Nie szukają potraw wyszukanych czy egzotycznych, ale wolą dania konwencjonalne, jak embriony ptaków nielotów, mielone organy w powłoce jelit, plastry ciała świń czy bulwy bylin przypalane w zwierzęcym tłuszczu; w ich gwarze określa się je jako jajka, kiełbasę, bekon i frytki."
No to ten... przeczytałam, w końcu. I cóż, wątek dziwnej niepewności uczuć Felixa względem Niki wydał mi się troszkę niepotrzebny. Bo ani nic z tego nie wynikło gdy byli sami, ani Felix nie zamierza opowiadać o tym Netowi... Taki wątek co to był i się skończył. Moim zdaniem nie będzie żadnej kontynuacji w następnych tomach, bo nie byłoby sensu. To raczej byłby definitywny koniec superpaczki. No i jeszcze, jeśli miałabym "usprawiedliwiać" Felixa, to powiedziałabym, że to był taki "zespół odstawienia". Głupio się czuł, że nie ma już przy sobie Laury, że żadnej kobiety nie ma u jego boku, a że Nika była najbliżej i przecież urodziwe z niej dziewczę, to się Felix jej uczepił. Podświadomie i zupełnie naturalnie. Co nie zmienia faktu, że wątek taki sobie.
I can't drown my demons, they know how to swim
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)